[pokłosie]
jest czerń moich myśli
i echo słów twoich
pomiędzy nami
rozrzucone w bezwładzie -
przeżytych dni korale
moja samotność -
twojej wolności
porzucona córka
wzrastając w ciszy
rozrywa słuch nagłym krzykiem
i nasza wina - grzechów pokłosie
drwi z nas, strasząc wizją nieba
w którym błękit przecieka
spod zaciśniętych powiek
Komentarze (15)
WIERSZ MUSI MIEĆ TOŻSAMOŚĆ.
Pozbawiasz go metryki, korzeni, genezy, nie dając mu tytułu.
Powodujesz, że wszystkie zlewają się w jedno ciało, a przecież każdy twój wiersz, to osobny żywy organizm.
Nazywaj rzeczy po imieniu.
Nadawaj wierszom tytuł, bo giną zatracone w pozostałych literkach.
:>
...
Welcome to the Jungle.
betti!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ówczesny wrócił, przybywaj,
dla ciebie będzie milusi papusi.
Wróciłeś w świetnej formie.
Pozdrawiam!5
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania