LBnR-54 Ukrycie
w ślimaczym zwoju
skulona noga
bezdomne niesie echo
szum na piasku
zalewa przypływ
ślady topi słone oko
w samotności
objęcia ramion
krzyżują otwartość
zapadnięte wieko
przygniata
skrytość
w ślimaczym zwoju
skulona noga
bezdomne niesie echo
szum na piasku
zalewa przypływ
ślady topi słone oko
w samotności
objęcia ramion
krzyżują otwartość
zapadnięte wieko
przygniata
skrytość
Komentarze (38)
Ale to nieistotne.
Ważne, że jest tytuł i wrzutka na bitwę.
Bezimienne wiersze są jak polegli żołnierze odarci z rodowodu.
Pisałam już o tym ówczesnemu.
Dając tytuł wierszowi, dajesz mu tożsamość.
Podoba mi się.
Dziękuję :)
Dziękuję. :)
Pozdrawiam!
Cieszę się i dziękuję. :)
Dzięki :)
Bardzo ;)
Pozdrawiaki ;)
Dzięki. :)
Pozdrawiam. :)
Głosowanie rozpoczęte. Zapraszamy Szanowną Panią na Forum
"w ślimaczym zwoju
skulona noga
bezdomne niesie echo" - to jest piękne. Tu dla mnie się również kończy. Broni się, ale dalej podoba mi się mniej. Za tę miniaturę 5
Dzięki i pozdrawiam. :)
Za to druga fraza bardzo dobra.
"zapadnięte wieko" — Mroczny - ot co mam przed oczami :)))
Pozdrawiam...
Ukryta samotność w mrocznej rzeczywistości i echo bezdomności. Mocno pokaleczona samotność wśród tłumu.
Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie. :)
Zapraszamy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania