Pokaż listęUkryj listę

Wiersze <*> Ƭɑթҽեɑ

       ––//––

wykopałeś dół

poza granicą serca

 

po co?

 

pragniesz zerwać z nieba

tapetę

z białych obłoków

 

zasypać

przyklepać

odetchnąć z ulgą

 

zakrzywić horyzont

tak bardzo

by nie widzieć

tajemnicy

 

no cóż

 

skoro chcesz w krysztale

zmieścić cały brud

to proszę cię

 

nie marudź

 

gdy zostaniesz rozbity

na zagubione puzzle

nie do złożenia

w żaden obraz

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Wrotycz 17.12.2019
    Prolog mówi wszystko, jednocześnie jest pointą.
    Przestrogą przed pozbywaniem się wiary w dobro, piękno. Nawet jeśli są tylko tapetą.
    Wiersz antyturpistyczny, antycyniczny, arcymądry.
    Dwie ostatnie strofy - metafora efektu pozornej przezroczystości widzenia, tego dochodzenia do 'prawdy o bezlitosnym świecie'.
    Nie ma jednej prawdy. Trzeba trzymać dobro i zło w uniesionych dłoniach i żadna opaść nie może.
    5.
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    Wrotyś→Dzięki za bardzo ciekawy komentarz właśnie taki.
    Wczoraj zupełnie nagle, napadły mnie dwa pierwsze wersy.
    W sensie tech. nie lubię wierszy, ani trochę nie rymowanych, ale u innych mi to nie przeszkadza.
    Dlatego tak mało piszę takich. Pozdrawiam:)
  • Anonim 17.12.2019
    O, Dekoś,
    Bardzo to dobre!
    Ludzie czasem kopią doły, wznoszą mury, a czasem i skomplikowane konstrukcje poza granicą serca. A potem się dziwią, że w samotności tak źle, że tak brakuje samego siebie. A potem trzeba jakoś tę pustkę zapchać...

    Zmieścić w krysztale cały brud... Napisałem kiedyś drabble w podobnym sensie - Ogródek się nazywało. Wrotycz ma rację: trzeba trzymać dobro i zło w uniesionych dłoniach, a nie np. w lewej schowanej za plecami. To, co niepilnowane, szybko sie rozrasta...

    Tylko z jednym sie nie zgadzam. Człowiek to nie szklanka, to nie kryształ, i da się go - czasem przy wytężonej bardzo pracy - poskładać do kształtu pierwotnego. Choć samo składanie może okazać się zbyt czasochłonne i po prostu zabraknie życia.

    Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    Antoniuszu→Dzięki też za ciekawy komet. Może koniec jest przesadny, ale tak chciałem.
    Wczoraj wieczorem coś mnie napadało.Pozdrawiam:)
  • JamCi 17.12.2019
    Trzasnąłeś mnie tym między oczki. Juz chyba piąty raz tu jestem.
    Mocne. Prawdziwe.
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    JamCiówna→Dzięki→Czasami sam nie wiem, jaki jestem i co z tego wynika. No ale chyba każdy, czasami tak ma.Pozdrawiam:)
  • JamCi 17.12.2019
    Dekaos Dondi tak. Też tak mam. Mogę myśleć o sobie różne rzeczy, ale to nie jest prawdą o mnie. Rozumiem.
  • betti 17.12.2019
    Mnie się nie podoba ta ''granica serca'', ''białe obłoki'' - to wyświechtane.
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    Betti→Dzięki→Ma prawo się Tobie nie podobać przecież. Pozdrawiam:)
  • betti 17.12.2019
    Dekaos Dondi wiersz mi się podoba, jedynie te określenia budzą we mnie sprzeciw. Może wcześniej byłam nieprecyzyjna.
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    Betti→A we mnie nie jakoś:) Każdy człek inny jest:)
  • betti 17.12.2019
    Dekaos Dondi dziwi mnie to, ale cóż, życie bywa ciężkie...
  • Puchacz 17.12.2019
    betti Od granicy serca i białych obłoków jest nas dwoje.
  • betti 17.12.2019
    Puchacz tak myślałam...
  • Klaudunia 17.12.2019
    Ładne, na swój sposób pociągające, niejednoznaczne. Chciałoby się czytać dalej - 4 ; )
  • Dekaos Dondi 17.12.2019
    Klauduniu→Dzięki:)→Pozdrawiam:)
  • Klaudunia 17.12.2019
    Dekaos Dondi Nawzajem ; )

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania