1
Trochę wątpliwie wspominam dzień
Kiedy kroczyłaś za mną jak cień
Takie wspomnienia dość niewyraźne
od zmroku do świtu coraz to jaśniej
I lata kwaśne na plaży w słońcu
ktoś chyba znowu pomylił godziny
i dzwonią dzwony zwiastując północ
małą okrągłą jak ludzka niemoc
Chodziłam kiedyś po tamtym ogrodzie
ostre róż kolce - rozdarte palce
i to odbicie w mętnej dziś wodzie
od kurzu i krzyków w przegranej walce
Nierówne palce włosy odrosną
choć w myśli przekleństw chyba ze sto
a może przyniesie to wieść radosną
zmiany przemiany to zawsze coś
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania