1

Trochę wątpliwie wspominam dzień

Kiedy kroczyłaś za mną jak cień

Takie wspomnienia dość niewyraźne

od zmroku do świtu coraz to jaśniej

 

I lata kwaśne na plaży w słońcu

ktoś chyba znowu pomylił godziny

i dzwonią dzwony zwiastując północ

małą okrągłą jak ludzka niemoc

 

Chodziłam kiedyś po tamtym ogrodzie

ostre róż kolce - rozdarte palce

i to odbicie w mętnej dziś wodzie

od kurzu i krzyków w przegranej walce

 

Nierówne palce włosy odrosną

choć w myśli przekleństw chyba ze sto

a może przyniesie to wieść radosną

zmiany przemiany to zawsze coś

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania