"- how about...
I ja już wiem, że ona sięgnie najbliżej, bo to pierwsze co przychodzi do głowy i nie ma się co dziwić
- ...Helmut?" :D
Mam dziś dzień na fragmenty:
"to dwa wierzchołki [....] podstawę obu piramid" - ten mi się też podoba
A najlepszy jest ten:
"- I think I would suck [.....]
Które, kurwa, drży"
Potem jeszcze zabawnie o Avon, i o kalendarzu, i o karaoke, i b. romantiko o kroplach deszczu <3, ale to, to muszę skopiować całe:
"- Deszcz - powtarza po mnie ona. I ja już z podniecenia sytuacją mam sraczkę mózgową i zaczynam pierdolić, to mi się nigdy nie zdarza, ale znam objawy, bo Helmut, pewnie złapałem to od niego" xD
Dobra, i tak zanim otworza hiper (xd) market zdążę sie zapoznac z nowymi czesciami, lub zasnac.
Przecinki masz w dupie, zas tresc jak zazwyczaj: ze ja dosc kontent, choc dzis jakby mi smutno cos bardziej, ze Vinka znow ten palec pakuje i sie dzieje taka generalna konsumpcja relacji i w sumie: w cholere to samo na swiecie, choc to przeciez, lagodnie mowie sobie, to nie Twoja wina, to wina swiata.
Ty to se pewnie jeszcze spisz, w dupie majac przecinki i swiaty. A ja nie apie, choc chetnie spalabym, nie moge lecz. To Cie pozdrawiam i patrze, co tam bedzie dalej.
Komentarze (7)
I ja już wiem, że ona sięgnie najbliżej, bo to pierwsze co przychodzi do głowy i nie ma się co dziwić
- ...Helmut?" :D
Mam dziś dzień na fragmenty:
"to dwa wierzchołki [....] podstawę obu piramid" - ten mi się też podoba
A najlepszy jest ten:
"- I think I would suck [.....]
Które, kurwa, drży"
Potem jeszcze zabawnie o Avon, i o kalendarzu, i o karaoke, i b. romantiko o kroplach deszczu <3, ale to, to muszę skopiować całe:
"- Deszcz - powtarza po mnie ona. I ja już z podniecenia sytuacją mam sraczkę mózgową i zaczynam pierdolić, to mi się nigdy nie zdarza, ale znam objawy, bo Helmut, pewnie złapałem to od niego" xD
"za drzwiami ktoś otworzył Jumanji" xD
Super część! :)
Przecinki masz w dupie, zas tresc jak zazwyczaj: ze ja dosc kontent, choc dzis jakby mi smutno cos bardziej, ze Vinka znow ten palec pakuje i sie dzieje taka generalna konsumpcja relacji i w sumie: w cholere to samo na swiecie, choc to przeciez, lagodnie mowie sobie, to nie Twoja wina, to wina swiata.
Ty to se pewnie jeszcze spisz, w dupie majac przecinki i swiaty. A ja nie apie, choc chetnie spalabym, nie moge lecz. To Cie pozdrawiam i patrze, co tam bedzie dalej.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania