13.10.2017
mijają dni
miesiące
zapominam czym jest dom
razem z tobą odszedł sens
wiem, że znajdziesz kogoś
kto poświęci ci więcej czasu
niż mogłabym zrobić to ja
ale zabrałaś to ode mnie
kto wie
może już nigdy nie doznam tego
co czułam będąc przy tobie
to było takie prawdziwe
nie myślałam że kiedykolwiek
ułatwię ci odejście
nie myślałam
że nastanie to tak szybko
wiem że zabrałaś ode mnie
jedyną rzecz ktora trzymała mnie
i biegnę powoli choć tego nie chcę
przepraszam, ale muszę odejść
kiedyś może ujrzałabym znów
ten błysk w twoich oczach
jednak już za późno
bo powoli oddalam się
Komentarze (3)
Pozdrawiam→5
Tzw. łopatologia stosowana z podaniem, kto, kiedy, gdzie, dlaczego i po co?
Dołożyć do tego zaimkozę ( Tobą, ci, ja mnie, tobie, ci, mnie, mnie - obok siebie karygodne!,, twoich)
Może i nie brak tu uczuć. Pożegnań, rozstań, wymówek, wyznań itp, ale Zenek Martyniuk lepiej sobie radzi z przemawianiem do odbiorców.
To płaczliwe wylanie żalów nad rozlanym mlekiem.
Technicznie można faktycznie dopracować, ale uczucia są w tym tekście, to dla mnie najważniejsze.
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania