1947- Prolog

Kwatera Główna Naczelnego Wodza w Warszawie, 6 Maja 1947 roku

 

Generał Anders położył dokument na biurku Naczelnego Wodza. Marszałek spojrzał na stojącego przed nim żołnierza:

 

-Co to jest?

 

-Plan pacyfikacji wystąpienia ukraińskich nacjonalistów.

 

Naczelny wódz wziął do ręki papier. Zmarszczył czoło:

 

-Skąd ma pan informację, że oni coś takiego planują?

 

- II Oddział Sztabu Generalnego zdołał zinfiltrować dowództwo UPA. Jutro w godzinach popołudniowych Ukraińcy planują wywołanie zbrojnego powstania w województwach: lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim i wołyńskim.

 

- Czy przewidujemy możliwość wsparcia rebelii przez inne państwa?

 

- III Rzesza jest obecnie zbyt zajęta wojną z ZSRR. Związek Radziecki sam ledwo się utrzymuje, nie ma sił i środków do żadnej pomocy. Węgry, jak zawsze deklarują neutralność, zresztą są za bardzo zależni od Niemców. To samo tyczy się innych państw. Możliwe, że społeczeństwo w krajach zachodnich wyrazi oburzenie, ale rządy nic nie zrobią.

 

- I jaki ma pan plan, panie generale?

 

- Poczekamy na ich działania, a następnie rozbroimy powstańcze oddziały.

 

-Nie, jeszcze dziś aresztowani zostaną przywódcy UPA, zajmiemy broń należącą do nich, oddziały zostaną rozbite.

 

- Ale nasze działanie będzie bezpodstawne, co powie opinia publiczna?

 

Edward Rydz-Śmigły wstał, wyjął z szafki znajdującej się za nim papierową teczkę:

 

-Mamy poważniejsze problemy. Proszę spojrzeć na te zdjęcia.

 

Fotografie przedstawiały jakieś konstrukcje, wielu ludzi pracujący przy budynkach. Na jednym widoczna była ogromna masa dymu pustosząca i obejmująca całą przestrzeń. Następne przedstawiały krajobraz zniszczony i opustoszały. Anders zwrócił się do marszałka:

 

- Co to jest?

 

- Amerykanie zdobyli i podzielili się kluczową dla nas informacją na temat Niemiec. Te zdjęcia przedstawiają prace nad bombą atomową w regionie Dolnego Śląska. III Rzesza jest obecnie w posiadaniu broni nuklearnej.

 

- Co to ma wspólnego z powstaniem Ukraińców?

 

- Teraz wszelkie nasze problemy mogą zostać wykorzystane przeciwko nam, a Związek Radziecki, co sam pan generał zauważył, niedługo upadnie. Kto nam zagwarantuje, że rząd narodowosocjalistyczny nie zechce sprawdzić nowej broni, uderzając w Warszawę? Udało nam się wybrnąć z kryzysu wrześniowego, idąc na pewne ustępstwa w stosunku do Niemiec, ale nikt nie zagwarantował nam pokoju na wieczne czasy. Niemcy z chęcią włączyliby do Vaterlandu Wielkopolskę, Śląsk i inne nasze ziemie.

 

-Rozumiem, panie marszałku.

 

- Dlatego nie dopuści pan do żadnego wystąpienia ukraińskich nacjonalistów, a gdy już wykonane zostaną odpowiednie czynności, wróci tu pan po dalsze rozkazy.

 

- Tak jest.

 

Generał Anders zasalutował i wyszedł z gabinetu Naczelnego Wodza.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Atropina 14.06.2017
    Podoba mi się tematyka, bardzo ciekawa zresztą, do tego używasz nazwisk postaci historycznych - duży plus! Czekam na dalszy rozwój sytuacji, pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania