2.1

Zbiegły się oczy w piosence.

Niezdarnie splotły się nasze dłonie.

Poszłam za szeptem głosu

niczym ćma prosto w płomień.

 

Słońce pieściło nasze serca,

czas szeleścił brunatnymi liśćmi.

Ciała nasze splecione w gorączce

zasypiały pod niebem perlistym.

 

Minął rozbłysk gwieździsty.

Niebo pokryło się cieniem.

A ja wtulona w zaprzeszłe pragnienie

wzrokiem ciągnę za mglistym wspomnieniem.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Florian Konrad 03.10.2019
    uśmiechnąłem się przy oczach, które się zbiegły :D widocznie zostały uprane w za gorących łzach :)
  • Wioletta K. 27.10.2019
    :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania