2.13

w czterech dębowych ścianach

ugrzęzłam dusząc się tajemnicami

spocona dłoń spisała treść testamentu

spalcie me ciało

niech przeprosiny duszy

siądą pyłem skrzywdzonym na ramieniu

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery 02.11.2019
    Biedny pył ile on krzywdy doznał - aż łza mi z oka spłynęła.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania