2.2
Piłam z diabłem za życie
pod stołem dębowym rozkładał mi karty
przyszłość moją
w księgi między baśnie włożył
Wolna od wyboru
niedbale rzuciłam żetonem
pozbawiona strachu
duszę na stole zostawiłam
Przeminęły lata idylliczne
o zapłatę upomniała się czarna godzina
tuż przed snem
w pierś moją cios wymierzyła
Przegrałam z Bogiem
dwa obole w usta moje wcisnął
modlił się
gdy upadłe anioły rozpraszały smutek
grając na wiolonczeli
Komentarze (3)
Ciekawe, oddanie duszy diabły w zamian za szczęśliwe życie. Dość często poruszany motyw, tu ładnie opisany.
Podoba mi się.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania