A gdy u Ciebie.

Kolejny raz piszę, do Ciebie pożegnalny list

Takie małe deja vu

Znów mi się śni.

Ale jak Ci wytłumaczyć mam,

Że niebu i ziemi nie zawsze jest, po drodze

A na zawsze to nie oznacza na dobre i złe,

Lecz ty mówiłeś, że

Miłość pokona wszystko

To, czemu teraz nie ma przy mnie Cię?

A jesteś tam daleko

Gdzie noc się zmienia w dzień.

 

A gdy teraz tu szyby maluje, mróz

U mnie cicha noc nieśmiało wita

Nowy dzień.

U Ciebie pewno pierwsza z gwiazd

Na niebie się pojawiła

I czy wciąż będziesz wmawiać mi,

Że, za rok nie będę już

Za tobą tęskniła.

 

Lecz jak mam uwierzyć Ci

W te kolorowe słowne rymowanki

Skoro już od lat trzech

Nie wiem, jak brzmi twój śmiech.

A listy papierowe

Pewno toną w oceanie nim ujrzysz, je

Więc pewno masz, taki sam dylemat

Czy opłaca się jeszcze

O tą miłość bić?

Skoro

 

Gdy u Ciebie szron świat ozdabia,

Tworząc krajobraz jak z bajki

Ja pewno już wypiłam

Trzy kawy filiżanki.

A kiedy u Ciebie u bram stoi nowy rok

U mnie on już zdążał się zestarzeć,

Bo ty i ja

Nie komponujemy się z tym pejzażem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Tina12 22.12.2016
    Dzięki za anonimowe 5
  • Rossy 22.12.2016
    Łap 5 za urokliwą ostatnią zwrotkę. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania