a gwiazdy spadają wysoko

znalazłam ciepło w innych dłoniach

i śmiać się uczę

znów z pamięci

kiedy w sukience z mgły dzierganej

rosą karmiłam

każdy ranek

 

w kominku ogień baśnie prawi

za oknem

biała peleryna

i oczy inne już nie maska

gdy czas ze złości

drzwiami trzaskał

 

choinka w złocie małe szczęścia

więc piszę wiersze

siebie szukam

może w stajence gdzieś pod sianem

są odpowiedzi

zapisane

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Angela 16.12.2018
    Bardzo znajome, bardzo trafne... Kiedyś.
  • betti 16.12.2018
    Dziękuję, Angela.
  • Moim zdaniem szczerze nie żeby z pobudek czysto złośliwych napiszę parę uwag.

    - znalazłam ciepło w innych dłoniach... dłonie i ciepło to słowa bardzo wytarte, wiele jest zamienników?

    - kiedy w sukience z mgły dzierganej... a to już wyświechtane do bólu

    Następne też...

    - rosą karmiłam każdy ranek... rosa i ranek

    - w kominku ogień baśnie prawi... trochę patosem pojechało

    i jeszcze to...

    - może w stajence gdzieś pod sianem... stajenka i siano to normalność i takie pospolite

    Nie poruszyłaś umysłu tym razem Poetko, taki sobie wierszyk. oD
  • betti 16.12.2018
    Odopwiadam więc na zarzuty...

    dłonie i ciepło - zależy w jakim kontekście pisane, tutaj wydaje się być poprawne

    sukienka z mgły dziergana - poproszę o przykłady wyświechtania, bo nie znalazłam

    rosa i ranek - też uzależnione od kontekstu

    w kominku ogień baśnie prawi - zgadzam się, że patos

    w stajence gdzieś pod sianem - nie znalazłam niczego w tym kontekście, co mój. Jeżeli takie pospolite poproszę o przykłady.


    No cóż nie każdy musi fruwać, niektórzy lubią pełzać.

    Pozdrawiam.
  • Zaciekawiony 16.12.2018
    Takie bajkowe.
  • betti 16.12.2018
    Zaciekawiony to przez ten śnieg za oknem. Rano otworzyłam oczy, a tu tak pięknie... i poleciało.

    Dzięki za wizytę.
  • AnonimS 16.12.2018
    A ja daję maksa. Nastrojowo świąteczne lekko sìę czyta. Z przesłaniem na koniec o szukaniu odpowiedzi, co czyni każdy z nas.
  • betti 16.12.2018
    Dziękuję, Anonimie.

    Pozdrawiam.
  • Chyba to Twój starszy wiersz, nie mowię, że zły, bo mi się podoba, ale nasuwa mi się w pamięci przez sposób jego zapisu i naturalność, do jednego z Twoich wierszy, który podpisałaś jako jeden z dawnych. Tu odczuwam tamtą Ciebie i nie wiem czy rzeczywiście jest to starszy utwór, czy po prostu wróciłaś do poprzednich myśli, ale dla mnie bardzo ok.
  • betti 16.12.2018
    Nie, Maurycy to dzisiejszy, widocznie nadal tkwi gdzieś we mnie tamta naiwna, sentymentalna dziewczyna...czasami dopuszczam ją do głosu, a tak w ogóle to ten śnieg za oknem, choinka - to zawsze na mnie działa.
    Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
  • wojtas326 16.12.2018
    fajnie fajnie , ostatnia zwrotka suuper
  • betti 17.12.2018
    Dzięki, wojtas
  • Canulas 17.12.2018
    Druga zwrotka - tak
    Trzecia - bardzo tak
    Pierwsza - kompletnie mi się nie podoba.
  • betti 17.12.2018
    Aż swie Ci się spodobało? Super!

    Dzięki za wizytę.
  • betti 17.12.2018
    dwie - korekta
  • jesień2018 17.12.2018
    Ładne! Ciche, refleksyjne. (5)
  • betti 17.12.2018
    Dziękuję za przeczytanie i ślad.
  • Justyska 17.12.2018
    I tak sobie usiadłam z Tobą przy kominku z ciepłym kakao w ręce. Tak mnie naszło, łady nastrój.
    Pozdrawiam!
  • betti 17.12.2018
    Bardzo mi miło z Tobą siedzieć, Justyś. Dziękuję za tę chwilę...

    Również pozdrawiam.
  • sensol 23.12.2018
    coś ma

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania