a gwiazdy spadają wysoko
znalazłam ciepło w innych dłoniach
i śmiać się uczę
znów z pamięci
kiedy w sukience z mgły dzierganej
rosą karmiłam
każdy ranek
w kominku ogień baśnie prawi
za oknem
biała peleryna
i oczy inne już nie maska
gdy czas ze złości
drzwiami trzaskał
choinka w złocie małe szczęścia
więc piszę wiersze
siebie szukam
może w stajence gdzieś pod sianem
są odpowiedzi
zapisane
Komentarze (20)
- znalazłam ciepło w innych dłoniach... dłonie i ciepło to słowa bardzo wytarte, wiele jest zamienników?
- kiedy w sukience z mgły dzierganej... a to już wyświechtane do bólu
Następne też...
- rosą karmiłam każdy ranek... rosa i ranek
- w kominku ogień baśnie prawi... trochę patosem pojechało
i jeszcze to...
- może w stajence gdzieś pod sianem... stajenka i siano to normalność i takie pospolite
Nie poruszyłaś umysłu tym razem Poetko, taki sobie wierszyk. oD
dłonie i ciepło - zależy w jakim kontekście pisane, tutaj wydaje się być poprawne
sukienka z mgły dziergana - poproszę o przykłady wyświechtania, bo nie znalazłam
rosa i ranek - też uzależnione od kontekstu
w kominku ogień baśnie prawi - zgadzam się, że patos
w stajence gdzieś pod sianem - nie znalazłam niczego w tym kontekście, co mój. Jeżeli takie pospolite poproszę o przykłady.
No cóż nie każdy musi fruwać, niektórzy lubią pełzać.
Pozdrawiam.
Dzięki za wizytę.
Pozdrawiam.
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam.
Trzecia - bardzo tak
Pierwsza - kompletnie mi się nie podoba.
Dzięki za wizytę.
Pozdrawiam!
Również pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania