A wtedy
Zabierz mnie na swój brzeg,
Chociaż tam noc już jest
Pokaż mi więc to twoje niebo
I tą najpiękniejszą z gwiazd,
Która podobno lepsza jest
Od mnie, ale nigdy nie powiedziałeś mi w czym?
Ale ona przecież tak jak my
Kiedyś obróci się w pył
I spadnie z nieba
I już nie będzie jej,
A ja zostanę z tobą,
Nawet kiedy rozłączy nas śmieć,
Lecz wystarczy tylko jedno twoje słowo
I usunę się w cień...
A wtedy ty
Zrozumiesz, że bajki nie zawsze spełniają, się
A gwiazdy spadają, by ktoś
Mógł o nich śnić
A ja będę, już wtedy
Tysiące mil z tond patrzeć jak twój niby stały ląd
Pali, się
A ty obracasz się w drobny pył.
Komentarze (6)
skoda ale chyba nie przestałaś tej historii pisać?
Nie po prostu nie mam weny
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania