Abrazjuszki (i usęp)*)
Zabierzcie mnie z abrazji zabierzcie mnie z abrazji
Abrazja jest końcem
_________
Tudzież:
-Co to jest?
-To Fizelina
-Co?
-To ja
-Ee.. Jak?
-Tak. To wszystko czym jesteśmy. Jestem ja. Fizeliną i jej lordem i lordostwem upowszechnikowanym. Tak
-Ależ na co?
-Ano szukałem swej roli i własnego sposobu. Właśnie odnalazłem
-Ale, ale na co?
-Ano abrazji sprostać. Z abrazji wyjść. To wszystko do czego warto zmierzać. A raczej od czego chcieć się oderwać
-Aha. To w takim razie już rozumiem. Trudno tak się od tej... tej abrazji oderwać?
-Ano odistoczyć. Należy coś powziąć. Spójrz na Fizelinę. I pomyśl
-Aa. Pomyślę.
-To myśl. I generalnie - nie przestawaj. Nie bój się wspomnieć Fizeliny. Jeszcze odnajdziesz
-Dobrze. To ja już się nie boję.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania