Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Wkurzony felieton – "Absurd goni absurd" – O papierosach, fekaliach i rządzie słów kilka (felieton)
Odgrzebałem ten staroć na potrzeby zabawy, by wprawić ją w ruch. Nie jest idealny przykład na to jak napisać felieton, nie mniej jest to jakiś przedstawiciel tego tajemniczego gatunku. Życzę, w miarę możliwości, miłego czytania i proszę się nie bulwersować ;)
„Rząd nas okrada”, to hasło zna każdy. Bo każdy wie, że rząd nas okrada. Serio, nawet po murach tak rysują, więc musi to być prawda. Zapomnieli tylko dodać, że poza tym, że rząd nas okrada to jeszcze wali nas w dupę! Wszystkich na raz i każdego z osobna! Wielki Rządowy Festiwal Parówy! Polska krwawi, a ci zamiast reform wolą uprawiać koprofagię i obrzucać się gównem, w każdym możliwym miejscu i czasie, od telewizji poczynając, lecąc przez bilbordy po wiadome radio kończąc. Premier z Prezydentem walą w siebie krowimi plackami z grubej armaty, aż się serce raduje! Co to mówi o naszym narodzie? Tak jest : GÓWNO! I te, grubo przepłacane, jeszcze grubsze ryby jak tylko wylezą z szamba w, którym się taplają, na każdej możliwej antenie, rozkosznie jak bobaski w zaszczanym brodziku, idą razem na drinka do sejmowego baru, żeby przepłukać gardełko po właśnie przełkniętym sporych rozmiarów klocku.
Tylko żebyśmy nie myśleli, że oni nic tam nie robią, to od czasu do czasu zaskoczą nas nowym genialnym pomysłem. Weźmy na przykład ostatni przebłysk geniuszu: „Podnieśmy ceny na fajki, to pomyślą, że jednak coś robimy!” Geniusz aż wali po oczach... Równamy więc do cen unijnych, szkoda że nie zarobkami! To już nie jest nagonka na palaczy to jest prześladowanie.
„Zabrońmy palić w barach i innych miejscach publicznych, ale jeszcze to nie wszystko: dojebmy takie ceny żeby na te fajki nikogo nie było stać! Oczywiście w interesie palaczy, nie będą sobie niszczyć zdrowia i prawa też będą przestrzegać, a przy okazji my nabijemy sobie kabzy kasą z akcyzy.” Genialne w swojej prostocie! Tylko ja się pytam: co, kurwa, z poszanowaniem wolności? Co z moim prawem podejmowania własnych decyzji? Jak będę chciał to będę jarał aż mi płuca wygniją i dupą wypadną! Nie życzę sobie żeby jakiś swędziwór, z wymuskaną fryzurką, w garniturku od Armaniego, który kupił za moje podatki, narzucał na mnie przymus pośredni, bądź bezpośredni co wpuszczam w swoje płuca i kiedy!
Już słyszę protesty niepalących: To wy nam szkodzicie, nie mamy wolności przez wasz dym! Odpowiem wam krótko: Koło chuja mi latacie! Byłem kiedyś kulturalnym palaczem, starałem się nie zawadzać, unikać zatłoczonych miejsc, nie palić w budynkach. BASTA! Wojna to wojna, teraz jaram wszędzie gdzie mogę byle tylko komuś moim dymem przeszkadzać! Dowiedzcie się jak ja się czuję kiedy nie mogę sobie zapalić, bo wam, kurwa, szkodzi! Wszystko szkodzi, życie głównie bo się od niego umiera, ja chociaż wiem, że od fajek się przekręcę a wy niepalący czekajcie na strzał znikąd. Raka teraz i tak mają wszyscy, chociażby od koli i pierdolonych zupek od ciapatych robionych w Radomiu, co się nimi wszyscy zajadają. Komórki, telewizja, jedzenie, dziura ozonowa, powietrze – wszystko rak. A wam papieros śmierdzi! Mnie też śmierdzi: spaliny mi śmierdzą – raka od nich dostaje, powinni więc aut zabronić, fabryki też śmierdzą i raka powodują – zabronić, i komórek, i świń. Mięsa zresztą też, bo jak się zepsuje to śmierdzi, a w ogóle to ktoś może być wegetarianinem i mieć urażone uczucia religijne jak przechodzi koło mięsnego. Ciawusy też śmierdzą – zabronić ich! A srania to już w ogóle, to jak śmierdzi... a jakiego raka wywołuje, to chyba nic takiego nie wywołuje! Olaboga!
Postuluje więc, żeby premier z prezydentem jeżeli tym razem nie pokłócą się, który, co niedziela, w interesie naszego państwa ratowali od smrodu i chorób co najmniej stu naszych obywateli wkładając każdemu korek w dupę, na antenie telewizji SRwAM, przy gorącej modlitwie ojca prowadzącego.
Opole 24 Maja 2009r.
Komentarze (12)
"a w ogóle to ktoś może być wegetarianinem i mieć urażone uczucia religijne jak przechodzi koło mięsnego". – Naz, to uniwersalne tak bardzo, że działa nawet w 2016, ale tym razem bez ironii...
Stare, ale jare. Piona za zabawę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania