.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Rasia 31.10.2016
    Dziękuję za piątkę :)
  • persse 31.10.2016
    Kiedy czytałam pierwsze zdanie w każdym nowym akapicie (oczywiście chodzi o zdanie, które jest tytułem) to brzmiało tak melodyjnie i pogodnie, jednak z każdą linijką coraz mniej ;) Lubie taki czarny humor, o ile tak to mogę nazwać. Smutny tekst, udał ci się :) więc piąteczka ode mnie.
  • Rasia 31.10.2016
    Właśnie tak miało brzmieć, cieszę się :) Dziękuję bardzo!
  • KarolaKorman 31.10.2016
    ,,Bóg tez nie jest mi na'' - też
    Nie wiem dlaczego, ale chyba przez te powtórzenia i wiecznie przytakującego na wszystko bohatera miałam wrażenie, że jest homoseksualny. Końcówki domyśliłam się wcześniej, ale doczytałam do ostatnich słów, by sprawdzić czy mam rację. Pięknie, obrazowo napisana smutna historia, 5 :)
  • Rasia 31.10.2016
    Już poprawiam, dziękuję za wyłapanie nawet tej kropeczki :D Hm... a co do homoseksualizmu, raczej nie powinnaś tego tak odebrać, w końcu bohater cierpi też przez kobietę :p No cóż, nie zawsze uda mi się wszystkich zaskoczyć, mimo to miło mi, że Ci się podobało, dziękuję!
  • NIka 31.10.2016
    Te powtórzenia świetnie pasowały do całości. Powiem Ci, że jakoś od początku czułam taki smutek. Taki wspaniały dzień, A w każdym akapicie dało się zauważyć odrobinę przykrości i pustki. I zakończenie.. Bohater postanowił sprawić swój ostatni czas najpiękniejszym. Świetny tekst ! Zachwycam się i zostawiam 5 :)
  • Rasia 31.10.2016
    Rzeczywiście, chciałam stworzyć coś na zasadzie kontrastu :) Dziękuję bardzo mocno!
  • Od początku zastanawiałam się, czy w pierwszym zdaniu nie kryje się jakiś podstęp! :c patrzę teraz bez mrugnięcia w okno, aż zeszklą mi się oczy: czy ja też miewam czasem takie dni, które mogłyby być najpiękniejsze ze wszystkich dotychczas...? Czy byłabym na 24 godziny innym człowiekiem, wiedząc, że to moj ostatni dzień?
    Bardzo refleksyjny tekst, skłania do porządnego myślenia, chociaż masz tak niesamowicie lekki i przyjemny styl, że chciałoby się czytać i czytać (zawsze czuję jakiś zawód, kiedy dochodzę do końcowych linijek).
  • Rasia 31.10.2016
    Cieszę się, że wejrzałaś głębiej w ten tekst i skłonił Cię do refleksji. No i Twoje słowa o końcowych linijkach wywołały szeroki uśmiech na mojej twarzy, dziękuję! :)
  • DEbil 31.10.2016
    Idiotka :)
  • Arysto 31.10.2016
    Rasia akurat jest jedną z parełek opowi ;) Tobie radziłbym wziąć swoje smutne, nudne i szarawe życie i zakopać się w glebie - razem z resztą wegetujących tam glizd.
  • DEbil 31.10.2016
    Arysto na króla! Po roku rządów wszyscy prosiliby o strzał w łeb bo nie mogliby na ciebie patrzeć i na twoją żałosną mordę ;)
  • Arysto 31.10.2016
    DEbil Spoko, Ciebie osobiście zaszczyciłbym pierwszym strzałem ;)
  • DEbil 31.10.2016
    Arysto Dziękuję, cieszę się, że zostałbym tak wyróżniony, ale wolałbym, aby ciebie zatrzelili. Nie zrobią tego, by nie marnować kul.
  • Arysto 31.10.2016
    DEbil Och, na Ciebie mi nie będzie szkoda ani jednej. Poćwicz te cięte riposty, bo są równie niskie co poziom twojego IQ ;D
  • DEbil 31.10.2016
    Arysto A twoje są cięte jak masło na chlebie. Pozdro.
  • Nuncjusz 31.10.2016
    DEbil zdechnij
  • DEbil 31.10.2016
    Nuncjusz Ty to zrób, pewnie ci lepiej wyjdzie :)
  • Pan Buczybór 31.10.2016
    DEbil cóż to za dyskusje!? A kysz! A kysz!
  • Rasia 31.10.2016
    Co prawda ta dyskusja na bieżąco mnie ominęła, ale i tak dziękuję bardzo, że zechcieliście się pofatygować. Myślę, że każdy z nas zna jednak swoją wartość i nie warto reagować na tego typu zaczepki, co nie znaczy, że Wasze słowa nie sprawiły mi radości :)) Dziękuję!
  • Katra 31.10.2016
    Wiedziałam, że tak różowo być nie może! Zawsze jak coś wydaje się zbyt pięknie, coś musi jeb... rozwalić się ;) Żal mi się zrobiło bohatera, choć pocieszył mnie fakt, że do końca starał się być pozytywnie nastawiony, nawet jeśli postanowił ze sobą skończyć.
  • Rasia 31.10.2016
    Ciekawe jest to, że i tak ilu czytelników, na tyle sposobów odbierane jest zakończenie tekstu :) Dziękuję Ci bardzo za wierne czytanie :)
  • Freya 31.10.2016
    Właściwie, to epilog jest przewidywalny (sznur kiedyś potwierdzi swoją obecność), więc celowo zakończyłaś, że kładzie się do snu. I tak każdego dnia i każdy dzien jest tym ostatnim. Jest wiele sentencji filozoficznych starających się zbudować zasadność życia poddanych, tylko; ci mądralińscy pomineli w nich siebie. Pzdr;-)
  • Rasia 31.10.2016
    Nie do końca to miałam w zamyśle, raczej właśnie takie wypieranie i udawanie do samego końca, że wszystko jest w porządku :) Dziękuję za odwiedziny!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania