Alicja W Krainie Słodyczy! - 1. O mamuniu! Gdzie ja jestem?!

( zamieszczam opis, by zarys fabuły był bardziej zrozumiały )

Dawno, dawno temu, za siedmioma pączkami i za siedmioma babeczkami, pewna złotowłosa dziewczyna o imieniu Alicja obudziła się w nieznanej i tajemniczej krainie. Wszystko, co ją otaczało, było dla niej zadziwiające. Czekoladowe drzewa o śmietankowej koronie, czy rzeki wypełnione mlekiem waniliowym to tylko część tego, co nasza bohaterka napotka na swojej drodze. Zagłębiając się w lasach, wypełniona zachwytem, Alicja zapomina o swoim świecie, marząc o tym, by na zawsze tam zostać. Jednak wszystko ulega zmianie, gdy w Krainie Ciastek i Babeczek zapada noc...

 

_________________________________________________________________________________________________

 

 

Alicja rzadko potrafiła się wyspać. Wychodziło jej to z wielkim trudem, bowiem była bardzo wybredna, jeśli chodziło o materace. Jeden był za twardy, inny natomiast za miękki! Kolejny zbyt sprężysty, a następny za sztywny. Przez taki problem w swoim życiu, młoda dziewczyna, od lat nie potrafiła zaznać błogiego stanu, jakim jest spokojny sen.

Lecz nie tamtego ciepłego i przyjemnego dnia. Wtedy zdarzył się cud! Alicja obudziła się wyspana jak nigdy, czując się, jakby spała na białych, puchatych chmurkach, które dopasowywały się idealnie do kształtów jej ciała. Nie miała ochoty wstawać, ale czuła ciepłe promienie słońca na swoich policzkach, więc wiedziała, że nadszedł już czas do otworzenia oczu. Zanim jednak to zrobiła, wyciągnęła się niczym kot, ziewając głośno, nie przejmując się zasłanianiem ust dłonią. Przecież nie było tam nikogo, prócz niej, prawda?

Zasypiając jeszcze na kilka sekund, obudziła się gwałtownie, czując słodki zapach, którego nie potrafiła rozpoznać. Zaciekawiona tym zjawiskiem, otworzyła oczy, od razu szukając źródła przyjemnej woni. Dopiero po kilku sekundach, gdy uświadomiła sobie, że już nie śpi, zdziwiła się tym, co zobaczyła.

 

Tuż przed nią znajdowała się wydeptana ścieżka, z której wyrastały pojedyncze źdźbła trawy, a za nią wyrastało wiele drzew, które wspólnie tworzyły gęsty las. I to właśnie ich wygląd sprawił, że Alicja wstała ze swojego wygodnego posłania, chcąc zrozumieć. Trzony zdawały się być zwyczajne, na pierwszy rzut oka nie wyróżniając się niczym. Aczkolwiek białe, puchate korony, wydawały się dziewczynie czymś nadzwyczajnym.

- O jej. A co to takiego? - powiedziała w zadumie sama do siebie.

 

Podeszła bliżej obiektu swoich zainteresowań, stając na palcach i wyciągając rękę jak najwyżej potrafiła - podskakując przy tym delikatnie - starała się sięgnąć tego, co wyglądało jak bajkowa chmurka.

Gdy zaledwie koniuszkiem palca udało jej się tknąć dziwną masę, o wiele większa ilość, niż Alicja by chciała, spadła na nią niczym śnieg, podczas zimy, z gałęzi drzew. Dziewczyna spojrzała na swoją błękitną sukienkę, starając się ściągnąć jak najwięcej słodkiej chmurki z materiału. Zaczęła obserwować swoje dłonie, zastanawiając się, czy mogłaby spróbować tego, co powinno być liściem drzewa. Ale najpierw uznała, że powinna powąchać. Słodka woń ponownie wypełniła jej płuca, sprawiając, że ślinka napłynęła do jej ust. Dopiero w tamtej chwili zauważyła, że jest głodna. Ostrożnie spróbowała tego, co okazało się być bitą śmietaną!

 

- Ale jak to możliwe? - Zastanawiała się Alicja.

 

Ponownie rozejrzała się dookoła siebie, szukając tego, co posłużyło jej za łóżko. W miejscu, gdzie wcześniej słodko spała, ujrzała górkę małych, owalnych pianek. Kto by pomyślał, że to właśnie one okażą się dla niej idealnym materacem?

 

- Będę musiała wypróbować tego w domu! - Zaśmiała się, dźwięcznie. - Och. Ale gdzie jest mój dom?

 

Wtedy dopadły ją pierwsze zmartwienia. Bo jeśli to nie był sen, nie wystarczyło się obudzić, by znaleźć się w domu. Na dodatek nie miała pojęcia gdzie się znajduje, ani jak się tam dostała!

- W którą stronę powinnam iść? - zastanawiała się, patrząc w obu kierunkach, w które prowadziła wydeptana ścieżka.

Zaciekawiona Alicja zbadała również ją, chcąc dowiedzieć się, czy ona również jest czymś słodkim. Wzięła garść tego, co zdawało się być suchą ziemią i uniosła delikatnie, by powąchać. Słodycz, a gdy spróbowała, poczuła cudowny smak kakao.

Zachwycona i zdziwiona tym faktem, wróciła do decydowania kierunku swojej podróży.

 

Po obu stronach ciągnął się las, jednak na horyzoncie po prawej widziała wiszące na niebie słońce, które tak samo jak ona, zaledwie wstało, a tuż pod nim zarys czegoś, co mogło być miastem. Po lewej natomiast mogła dostrzec okrągłe góry, zasypane białym puchem.

- Jeśli po prawej znajdę miasto, może dowiem się gdzie jestem i jak wrócić do domu! - powiedziała ponownie na głos, oznajmiając sobie i reszcie tego dziwnego światu, swoją decyzję.

Pewnym krokiem ruszyła przed siebie, poprawiając swoją niebieską sukienkę i biały fartuszek, sprawdzając również czy jej długie blond włosy wyglądają przynajmniej znośnie. Przecież nie mogła pokazać się ludziom taka nieogarnięta, prawda?

 

Uśmiechnięta, kroczyła skocznym krokiem, nucąc pod nosem wesołą piosenkę, ciekawa tego, co spotka po swojej drodze. Czy wszystko będzie takie, jak ten przedziwny las? - zastanawiała się w myślach. Nie mogła się tego doczekać!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Zozole 05.01.2017
    Haha :D Świetne. Ja osobiście uwielbiam wszystkie wersje Alicji. Dodaję Cię do obserwowanych, czekam i daje 5 :D
  • Marethyux 05.01.2017
    To nie do końca ma być adaptacja Alicji, natomiast postać ma mocno przypominać tą Alicję, którą wszyscy znają. xD Ale nie spotka uśmiechającego się ciastkowego kota, ani nie zje cukierkowych grzybków, które zmienią jej rozmiar. xD
  • Zozole 05.01.2017
    Jak to ; (
    Nie to że mi zespojlerowałaś to jeszcze zniszczyłaś moje marzenia xD :(
  • Marethyux 05.01.2017
    Zozole No wieeem. Ale nie chciałam robić kolejnej adaptacji Alicji z Krainy Czarów, jednak opowieść może być delikatnie podobna. Stąd tytuł i bohaterka. xd
  • Zozole 05.01.2017
    Hihi ♡♡
  • ZłotaRóża 05.01.2017
    Ja też nie mogę się doczekać co będzie dalej:)5 Daję!Uwielbiam słodycze a spadający śnieg zawsze mi przypomina cukier puder:)
  • ciastek 05.01.2017
    Jak takie wszystko słitaśne, to może trochu przymulić od nadmiaru tego lukru, aczkolwiek zawsze można se tylko popatrzeć, albo pomieszkać w domku z piernika i marcepanu. ;)
  • Zozole 05.01.2017
    Marcepan jest fuuuuuuj!! :D
  • Marethyux 05.01.2017
    Wiesz. Nie jest powiedziane, że wszystko trzeba jeść.:D A trzeba przyznać, że świat stworzony ze słodyczy, byłby czymś ciekawym do zwiedzenia. :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania