Domyślam się, bo przecież Ci w głowie nie siedzę, że z powodu węża pożerającego własny ogon na piętrze, masz mnie na myśli (btw aluzje rozmiarowe też adresujesz w moją stronę:). Betti, zauważ, że w tekście jest zbiorowy podmiot liryczny, więc się uchylam - to raz.
A dwa, generalizowanie tylko czasami się sprawdza. Tu na pewno nie, ale też i Oni, niegrafomani nie są tematem tekstu.
betti Bo faktycznie potrafił, tylko to był jeden z najbardziej paranoicznych klonów, który robił ludziom wodę z mózgu.
Potrafił grać świetnie debila i poetę.
Bełkotał tylko przemądrzale w prozie, bo tej nie umiał pisać.
Ale tworzył w różnych stylach i tylko tu mu się uznanie należy.
betti
Pewnie, że nie osobiście.
Osobiście znam niewiele osób portalowych, ale wartościowo tych, których wybrałem, a oni, mnie.
Na herbacie i Wrzeszczach też grasował.
Betti, wiesz coś więcej, niż piszesz?
Tlisz siebie akwarelą
#1 Post autor: barteczekm » 23 paź 2016, 21:49
Spacerujesz nocą
ubrana jedynie w deszcz, bo
co innego pasuje założyć w godzinie
wskrzeszonej do życia mgły i złotopiórych liści.
W tyle unosi się tłem
chodnik – most do świata źrenic
zatopionych w cień, pożądliwie cichych,
trafem ocalałych przed najazdem kiczu.
Zapałem namalowana,
pewna, że dojdzie i tutaj ten dzień,
w którym nic się nie liczy oprócz paru pytań,
zestarzałego koca, splątania w jedno i potu.
Już nastaje ranek a z nim
ucieczka w skrawki latarni,
w głos robotników z pierwszej zmiany.
Tlisz siebie akwarelą i nic więcej nie wymyślisz
jak czekanie.
betti , toteż wspomniałem, że pisał dobrze i z wyczuciem.
Talentu i spektrum nikt mu nie odmawiał, tylko on zwyczajnie spamował i trollował.
To wyglądało na pasję i nałóg.
Mnóstwo lewych kont.
Może już jest zdrowy?
A ten akurat wiersz pamiętam.
Czasami nawet starać się nie trzeba.
To stan umysłu, a nie jakikolwiek wysiłek zwojów.
Oczywiście, nie żeby o kimkolwiek.
Tu same obiektywne, rzetelne i kompetentne oceny :)
Po prostu kochajmy się!
Kochaną, ale nie dozżygania Panie wrażliwy Puszczyku. Każdy lubi, każdy wpada czasami we własne sidła. Grunt to być świadomym, gdzieś tam dystans trzymać. Lubię być doceniana :)
A zapomniałem, żeś ty niewiasta.
Obowiązkowo wrażliwa, bo ja to buciorami po uczuciach.
Każdy wie.
I kocham Cię jak prymitywny cham.
Zawsze lubiłem z Tobą pogadać.
Ja to za bardzo tego nie rozumiem. Zdecydowanie bardziej podchodzą mi wiersz Puszczyka, Betti, Artbooka (kiedyśtu był, nie wime czy jest nadal). Bardziej skierowane są do człowieka Ten dla mnie jakiś wydumany.
Dzisiaj już można pisać, że fajne, po wolności wywalczonej, po wyjściu spod tyranii i nawet za to nie opierdolą, przeszli do działań partyzanckich, ale wciąż są groźni, niemniej już słabo kontrastują, na tle zrywu wolności.
Podoba się wiersz, a jakże, choć kwestionowałem słuszność popierania przez autorkę zrywu, ale może właśnie niesłusznie?
Pinć - jeśli by liczyć gwiazdy.
Komentarze (64)
martwić się nie musimy
o sens'' - to akurat prawda. Brawo!
A dwa, generalizowanie tylko czasami się sprawdza. Tu na pewno nie, ale też i Oni, niegrafomani nie są tematem tekstu.
Jezus Maria...
To najbardziej chore zjawisko w Układzie Warszawskim.
Podobały mi się jego wiersze, może nie wszystkie, ale miał dobre.
Potrafił grać świetnie debila i poetę.
Bełkotał tylko przemądrzale w prozie, bo tej nie umiał pisać.
Ale tworzył w różnych stylach i tylko tu mu się uznanie należy.
Pewnie, że nie osobiście.
Osobiście znam niewiele osób portalowych, ale wartościowo tych, których wybrałem, a oni, mnie.
Na herbacie i Wrzeszczach też grasował.
Betti, wiesz coś więcej, niż piszesz?
Tlisz siebie akwarelą
#1 Post autor: barteczekm » 23 paź 2016, 21:49
Spacerujesz nocą
ubrana jedynie w deszcz, bo
co innego pasuje założyć w godzinie
wskrzeszonej do życia mgły i złotopiórych liści.
W tyle unosi się tłem
chodnik – most do świata źrenic
zatopionych w cień, pożądliwie cichych,
trafem ocalałych przed najazdem kiczu.
Zapałem namalowana,
pewna, że dojdzie i tutaj ten dzień,
w którym nic się nie liczy oprócz paru pytań,
zestarzałego koca, splątania w jedno i potu.
Już nastaje ranek a z nim
ucieczka w skrawki latarni,
w głos robotników z pierwszej zmiany.
Tlisz siebie akwarelą i nic więcej nie wymyślisz
jak czekanie.
Talentu i spektrum nikt mu nie odmawiał, tylko on zwyczajnie spamował i trollował.
To wyglądało na pasję i nałóg.
Mnóstwo lewych kont.
Może już jest zdrowy?
A ten akurat wiersz pamiętam.
I nie wiem za co mógłby.
Talentu mu nie odmawiam, a ja wylewny w tej kwestii nie jestem.
Dzięki :)
Najczęściej nie inspirujący do Antymonachomachii.
Klasyczny skrót na portalach, ale trzeba jarzyć nieco.
Pozdrawiam.
To stan umysłu, a nie jakikolwiek wysiłek zwojów.
Oczywiście, nie żeby o kimkolwiek.
Tu same obiektywne, rzetelne i kompetentne oceny :)
Po prostu kochajmy się!
Obowiązkowo wrażliwa, bo ja to buciorami po uczuciach.
Każdy wie.
I kocham Cię jak prymitywny cham.
Zawsze lubiłem z Tobą pogadać.
Ps Fajnie, że wróciłeś.
Podoba się wiersz, a jakże, choć kwestionowałem słuszność popierania przez autorkę zrywu, ale może właśnie niesłusznie?
Pinć - jeśli by liczyć gwiazdy.
Dzięki:)
Na szczęście nie przeszli do działań stalinowskich... to yankowi zostawili, jak ochłap
To terapia?
Co to jest Ósmy (poziom?), parter? Bo piszecie o tym, a ja ciemny jak noc średniowiecza...
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania