Poprzednie częściAnegdoty z życia...

Anegdoty z życia...2

Chamstwo należy zwalczać chamstwem i "kulturom osobistom" dostosowaną do chama. Innymi słowy, do chama trza mówić jego językiem, inaczej ni kuta...

Tyle się gada o sprzątaniu po pieskach. Masz psa, i to Twój zasrany niestety obowiązek, po nim posprzątać. Wielokroć pod swoim blokiem widziałam taki obrazek. Przy krawężniku, zatrzymuje się picu - pacu Mazda, widać, że jeszcze dobrze nie śmigana. Wychodzi z niej picu - pacu pan, raczej już prześmigany, w picu - pacu garniturku za parę tysiaków i pantofelkach podkutych blaszkami, wyprowadzając z wozu picu pacu sznaucerka miniaturkę, takiego z salonu piękności, co to nawet pazurki ma lakierowane. Swoją drogą piesek uroczy i absolutnie nic do biednej psiny nie mam. Za każdym razem psina wpada na trawnik, robi kupę i pan picu-pacu pospiesznie oddala się z miejsca zdarzenia jakby nic nie widział, nic nie słyszał. Jeden raz byłam na tyle blisko, że zwróciłam mu uwagę, że po piesku się sprząta, ale spojrzał na mnie niczym na jakiś osobliwy gatunek owada w słoiku i sobie poszedł. Z racji tego, że zwykle jestem z Lakim, a więc muszę pilnować by pieska nie zjadł, oddalam się na widok pana picu-pacu. Dziś byłam tylko z seniorem, bo jakoś rano nie miał ochoty na siusiu. Dreptaliśmy sobie na dwóch metrach kwadratowych od piętnastu minut, gdy mazda ponownie zatrzymała się przy krawężniku. Pan z pieskiem oczywiście swoim zwyczajem załatwili co mieli załatwić i pospiesznie udali się do wozu. Pan picu-pacu, załadował pieska do bagażnika i wsiadł. O nie, myślę sobie. Jest szansa na doedukowanie gościa. Wyjęłam torebkę, zebrałam sznaucerową sadzonkę, podeszłam do mazdy, otworzyłam drzwi. Facet gapi się na mnie wytrzeszczem przekrwionym jak u baseta.

- Zapomniał pan czegoś. - powiedziałam i wrzuciłam mu woreczek na kolana... no cóż.. szczelnie zakręcony nie był.

Zamknęłam drzwi i odeszłam. Może i chamsko, ale mina gościa była bezcenna.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • athame 08.04.2017
    Może coś dotrze do pana, a może zmieni trawnik. :)
  • Pasja 09.04.2017
    I tak byłaś elegancka. Mogłaś wysypać zawartość z torebki. Czy do pana coś dotarło? Przyjeżdża i sprząta. Pozdrawiam serdecznie
  • KarolaKorman 09.04.2017
    Świetnie pana załatwiłaś, wielka piątka dla ciebie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania