.

.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • Marian 16.10.2018
    Smutny tekst. Jest w nim dużo prawdy i zrozumienia dla trudnych sytuacji.
    Podobał mi się.
    Mała literóweczka: "Świat opływał w szarości i rożu." -> "Świat opływał w szarości i różu.
    Pozdrawiam
  • jolka_ka 16.10.2018
    Dzięki za wyłapanie błędu. A co do tekstu, no różne rzeczy się widziało i słyszało :)
    Pozdrawiam
  • Elorence 16.10.2018
    Zaraz tu wpadam, bo znów tekst wyparuje :D
  • Elorence 16.10.2018
    Bardzo, ale to bardzo smutne :( Nie wiem, jak mam to ugryźć. Własna rodzina z jednej strony cierpi, ale z drugiej... separuje się od tego cierpienia. Chyba liczą na cud.
    Masakra.

    Pozdrawiam :)
  • jolka_ka 17.10.2018
    Elorence Mniej więcej tak. Dziękuję:)
  • Bolesny, smutny, krancowy tekst.
    Tak ciezko mi ostatnio sie pozbierać w slowa uznania, wiec tez tylko niesmialo zaznacze swa obecnosc. Przypomnial mi sie "Oskar i pani Roza", ale tu jest mocniej, bardziej gorzko.
    Plus ja sie swoje nalezalam w szpitalach, a ze zawsze na chirurgii choc mnie nie rozcinaja, to mam prawdziwa minitraume, bo zawsze naokolo sa porozcinane baby po jakichs drobnych zabiegach, ale blade i ledwo sie wlokące.
  • jolka_ka 16.10.2018
    Też mam różne przeboje ze szpitalami i widziałam średnio ciekawe rzeczy. To jak traktują niektórych pacjentów. Jaka jest rotacja i.. a temat rzeka ;) Dziękuję za komentarz.
  • jesień2018 16.10.2018
    O rety, naprawdę dobry tekst. To zdanie "Trzymała w ręce torebkę, zaciskając palce na niej tak mocno, jakby spadała w przepaść i chciała się czegoś uczepić" - świetne. Jestem pod wrażeniem całości. (Jeeeśli miałabym się do czegoś przyczepić, to do stwierdzenia "wykrzyczałem jej w twarz" - zazgrzytało mi banalnością, jako jedyne).
  • jolka_ka 16.10.2018
    Hej. To nie jest najnowszy tekst, choć nie wiem czy cokolwiek się na lepsze zmieniło w tych, które dodaję teraz, stąd mogą być różne błędy i masa powtórzeń. Pomyślę nad tym zdaniem, ale na razie nic innego nie przychodzi mi do głowy. Dziękuję pięknie.
  • jesień2018 16.10.2018
    jolka_ka powoli się wgryzam w to miejsce, bardzo ogranicza mnie czas, ale na pewno dotrę do Twoich innych opowiadań. Pozdrawiam!
  • Alexa333 16.10.2018
    Moim zdaniem ładnie napisane i dobre opisy :) lubię czasem przeczytać coś, co nie jest wesołe, ale bardzo życiowe. Zostawiam 5 i pozdrawiam
  • jolka_ka 16.10.2018
    Życie boli. Często ;) Pozdrawiam i dziękuję.
  • Blanka 16.10.2018
    Strasznie smutne i tak samo strasznie prawdziwe. Niestety. Cieszę się, że tym razem zdążyłam przeczytać;) Pozdrawiam
  • jolka_ka 16.10.2018
    A no niestety. Trochę się napatrzyłam, a trochę dopowiedziałam i tak to wyszło. Dziękuję;)
  • Freya 16.10.2018
    "odpowiedziałem akcentując dokładnie każda literę." - każdą
    "Cierpienie wylewałało się gorącym potokiem." - wylewało

    Trzeba mieć zdrowie żeby móc chorować. Dla wielu pacjentów obecność bliskich jest uzdrawiającym placebo. Pielęgniarki i lekarze z czasem znieczulają się na cierpienia ludzi, ponieważ w przeciwnym razie nie potrafili by sprawnie funkcjonować w sytuacjach ekstremalnych. A do takich w każdym szpitalu dochodzi bardzo często.
    Byłem tylko raz - naprzeciwko był zakład pogrzebowy, fajne wrażenia. I jeszcze umarł nam jeden pan na sali - ciekawa akcja. Trafił się także jeden gościu, który był w czasie wojny dzieckiem poddanym doświadczeniom medycznym - stracił nogę. A w sąsiedniej sali był jeden zaburzony, który rozmawiał z oknem po zmierzchu. No ogólnie było gites :) Pozdro
  • jolka_ka 16.10.2018
    Byłam kilka razy, ale najgorzej wspominam patologię. Już nawet nie chodzi o mnie. Napatrzyłam się jak podchodzą do kobiet. Teksty typu: "już wszystko wyczyściliśmy, dzisiaj idzie do domu", były na porządku dziennym. A zdarzały się i krzyki. No, ale Ty... hm ciekawie miałeś.

    Pozdrawiam
  • Justyska 16.10.2018
    Taki tekst co wali w serducho. Dziesięć lat temu towarzyszyłam bliskiej mi osobie w ostatniej drodze. To był koszmar, ale opieka w szpitalu... w zwykłym miejskim szpitalu, była wzorowa. Pielęgniarki, były cudowne. Ale wiem, że bywa bardzo różnie, byłam i w strasznych miejscach. Świetnie oddałaś ten ból.
    Pozdrawiam!
  • jolka_ka 17.10.2018
    Zależy jak się trafi. Dobrze, że trafiłaś "dobrze". Pozdrawiam również :)
  • Canulas 17.10.2018
    "Większość leżała na wąskich łóżkach z poplamionym od moczu materacem. " - nieśmiało się dopytam, czy jak łóżka, to nie materace? Moze: poplamionymi od moczu materacami?

    "Kiedyś zdjęto kraty w oknach, bo był generalny remont. Wtedy za nią zatęskniłem. Nie mogąc spać, dreczony przez koszmary, stanąłem przy jednym z nich. Świat opływał w szarości i różu. Był cichy jak kot, który delikatnie stąpa po białym dywanie. Wszystko spowite było gęstą mgłą" – dość dużo słowa "było".

    "Później zrobię krótką pauzę i dodam: Nigdy mnie dotyka. " -zabrakło słowa Później zrobię krótką pauzę i dodam: Nigdy mnie dotyka" – zabrakło słowa "nie".

    Ok. Tyle z wątpliwości. Tekst smutny, a mnie zasmucić jest, no, chyba ciężko. Twój tekst przypomina jeden mój, ale ja spieprzyłem sprawę. Ty nie. Ty napisałaś naprawdę dobry tekst, choć przebić "Zoe" będzie Ci niezwykle ciężko.
    Ładnie to namalowane od strony opisu. Zazdraszam, bo ja zawsze wplatam jakieś durne heheszki.
    Pozdrówki.
  • jolka_ka 17.10.2018
    Co tam się komu podoba :D Ja nie uważam żeby tamten był aż tak dobry, ale w sumie, ja to ja i piszę subiektywnie. Błędy to może już jutro rozpatrzę. To staroć, ale odnalazłam gdzieś tam i wstawiłam.
    Dziękuję pięknie.
  • Szalokapel 21.10.2018
    Ach, świetny tekst. Robi wrażenie. Klimat, który stworzyłaś, jest kapitalny. Opisy odegrały cudowną robotę, przeniosłam się do szarego świata bohatera. Paskudnie cierpieć i mierzyć się z obojętnością innych, to jest koszmar. Mocne, dosadne opowiadanie. Takie jak lubię.
  • jolka_ka 21.10.2018
    Dziękuję za wizytę ;) I za komentarz. No tak, ja to zazwyczaj o cierpieniu, śmierci i takie tam. Z wesołymi tematami mi nie podrodze.
  • Maria Bodnar 21.10.2018
    Podoba mi się!
  • jolka_ka 22.10.2018
    Dziękuję:)
  • pocztapolska 21.10.2018
    genialne. 5 ode mnie...
    Historia mi niestety coś przypomina...
  • jolka_ka 22.10.2018
    Dziękuję;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania