Pokaż listęUkryj listę

Anturaż część 1

Wprowadzenie

Jestem uczniem ósmej klasy szkoły podstawowej numer 1 w Nysie przy ulicy Marszałka Stalina 7. Podobnie jak pozostałym uczniom, zaraz w pierwszej klasie przeprowadzono na mnie testy. Miały one określić predyspozycje i uzdolnienia każdego pierwszoklasisty. Wypadłem nie najlepiej, mam uzdolnienia manualne i nic więcej. Najszybciej moja kariera może się skończyć w szkole zawodowej, później pozostanie fabryka. Kariera wyznaczona nie przypadła mi do gustu, dlatego z poparciem całej rodziny zacząłem pilnie się uczyć, teraz staram się o dostanie do liceum. Zapewnić mi to może jedynie ukończenie szkoły podstawowej z pierwszą lokatą. Przez siedem lat byłem najlepszy rocznikowo, mam nadzieję, że i tym razem mi się to uda. Konkurencja bardzo depta mi po piętach i wiele osób ma ambicję na numer jeden. Dostają się u nas do liceum tylko najlepsi, ci z drugimi lokatami mają szansę dostać się do technikum, trzecie lokaty do studium służb mundurowych tylko, że tam trzeba mieć jeszcze doskonałe zdrowie i sprawność fizyczną. Pozostali zostaną skierowani do zawodówek i po ich ukończeniu jak podejmą pracę, mogą dalej się kształcić, ucząc się w średnich szkołach wieczorowych lub zaocznych. Najbardziej wytrwali i ambitni mają szansę ukończyć studia zaocznie. Państwo zapewnia stypendia dla najbardziej zdolnej młodzieży i po ukończeniu nauki zatrudnienie na eksponowanych dobrze płatnych stanowiskach. System oceniania jest tak skonstruowany, że żadnego poplecznictwa nie można tolerować, w przypadku ujawnienia próby obejścia praworządności, protegowany i protegujący kończy przy zamiataniu ulicy. Początkowo po wprowadzeniu systemu oceniania były próby jego niestosowania, lecz szybko je wszystkie wykryto i osoby nawet ze szczytu władzy skończyły karierę na pracach porządkowych. Awansować i zdobyć dobrze płatne zajęcie, mając w życiorysie szwindle, oszustwa, kradzieże jest niemożliwe. Właśnie w taki sposób u nas działa prawo.

Pomyślałem sobie o wykorzystaniu dodatkowych punktów do ogólnej oceny i opowiem o kraju, w jakim mieszkam komuś ze świata alternatywnego, ponieważ ostatnio nasz profesor i docent udowodnili, że takie istnieją.

Częściową wolność uzyskaliśmy w 1989 roku i wybrane przez nas władze przystąpiły do odrabiania zaległości technicznej, jaka dzieliła nas wschód od zachodu. Wiele produkowanych przez nasze firmy produktów, było opóźnione technologicznie. Pomimo tego już po roku spłaciliśmy wszystkie zaciągnięte kredyty, najszybciej dla Związku Radzieckiego, rozpoczęły się reformy. Najlepiej stało rolnictwo i nowy Rząd w pierwszym swoim postanowieniu przystąpił do polepszania jego wydajności. Państwowe Gospodarstwa Rolne dostały dwa lata na doprowadzenie swojej produkcji, do takiej przynoszącej zyski. Zostały od początku wyznaczone kryteria ekonomiczne i przypadku ich nie spełnienia, określono zasady sprzedaży gruntów rolnych rolnikom indywidualnym. Później nikt nie mógł zasłaniać się swoją niewiedzą, jak minęły wyznaczone dwa lata.

Europą w tamtym czasie wstrząsnęły zmiany polityczne, najbardziej ucierpiał Związek Radziecki, nie był przygotowany ekonomicznie i kadrowo do tych zmian. Byliśmy jedynym krajem, który nie odwrócił się plecami do byłych, choć wymuszonych przyjaciół. Podjęliśmy z nimi współprace na warunkach partnerskich, jak równy z równym. Szybko okazało się, jak taka współpraca przynosi wiele korzyści obu krajom. Zaczęliśmy u nich organizować powstawanie prywatnych gospodarstw rolnych, w pierwszej kolejności tam gdzie były doskonałe warunki glebowe i klimatyczne. Nastąpił swobodny przepływ wiedzy technicznej i łączenie specjalistów z obu krajów celem rozwiązywania problemów innowacyjnych. Jednym z pierwszych wspólnych projektów było powstanie naszego samolotu myśliwca przechwytującego na bezie Mig 31, wymyślono PZL P 011 „Orzeł”.

Dobrze dla nas się stało, że była między naszymi krajami zgoda, bo ona buduje. Związek Radziecki i wszyscy inni mogli się przekonać jak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Potrafiliśmy wznieść się ponad krzywdy i niedomówienia oraz kłamstwa. Jako ofiary wypaczonego systemu, budowaliśmy nowy przyjazny świat dla wszystkich ludzi.

Przemysł był najbardziej zróżnicowany technologicznie, budowaliśmy nowoczesne statki i jednocześnie przestarzałe samochody. Właśnie od nich zaczęły się pierwsze reformy, biegli rewidenci powołani przez Rząd wycenili przedsiębiorstwa. Zostały podzielone na akcje i każdy pracownik mógł od państwa je kupić w formie kredytu. Pakiet większościowy zachowało Państwo, był to strzał w dziesiątkę. Szybko okazało się, że zaczęliśmy produkować nowoczesne samochody. Sprzedaż pojazdów stale rosła, zaczęło brakować dróg. Rozpoczęto budowy autostrad powstały

A3 Lubawka – Świnoujście,

A5 Kudowa Zdrój – Słupsk,

A1 Cieszyn – Gdańsk,

A7 Chyżne – Iława Pruska,

A9 Barwinek – Szypliszki,

A6 Kołbaskowo – Gdańsk,

A8 Kostrzyn – Suwałki,

A2 Świecko – Terespol,

A4 Zgorzelec – Medyka,

A10 Warszawa – Bobrowniki,

A12 Poznań – Dorohusk.

Remontowano nawierzchnie zniszczonych ulic, powstały drogi ekspresowe i obwodnice większych miast wszystko przebiegało sprawnie, ponieważ prawie wszystkie grunty należały do państwa. Po tych wspaniałych drogach jeździły nowoczesne samochody Polonezy, szybkie Syreny, ekskluzywne Warszawy, Nysy, Żuki, Stary, Jelcze, Autosany, Tarpany. Pola opanowały ciągniki Ursus od najmniejszych po największe 500 Koni, kombajny zbożowe i buraczane Bizon.

Powstała nadprodukcja rolna i rozpoczęto rozwój nowoczesnych źródeł energii, powstawały biogazownie wiejskie, osiedlowe, miejskie i małe lokalne wszystkie zostały połączone w sieć ogólnokrajową. Biogaz służył do gotowania i ogrzewania, pracownikami w nich w większości zostali byli górnicy, którym zapewniono przekwalifikowanie i mieszkania służbowe. Tylko niewielką część gazu sprowadzaliśmy ze Związku Radzieckiego wykorzystywaną w przemyśle ze względu na wartość opałową. Budowano na wielką skalę elektrownie wiatrowe wałowe i najbardziej popularne osiowe, ich koszt ze względu na ich powszechność, był naprawdę niewielki i zaczęto je stosować nawet, jako elementy ogrodzenia. Montowano ogniwa fotowoltaiczne i teraz w czasie upałów klimatyzacje i podgrzewanie basenów w całości działają z tak pozyskanego prądu.

Produkcja przemysłowa stale rosła i powstawały ciągle nowoczesne wyroby. Część zakładów i fabryk upadła ta, co nie potrafiła przestawić się na nowoczesność, lecz na ich miejsce szybko powstawały nowe. Zaczęło brakować rąk do pracy i otworzyliśmy granicę dla robotników z innych krajów. Nastąpił masowy przyjazd ludności pochodzenia polskiego i już na koniec wieku ludność Polski liczyła czterdzieści pięć milionów mieszkańców. Przyjezdnym zapewnialiśmy mieszkania i pracę dobrze płatną, jedynym warunkiem była znajomość języka polskiego. Powstawały niedaleko zakładów nowoczesne budynki pracownicze, zapewniające po pracy wypoczynek i wygody. Kiedy zaczęło brakować ziemi w pobliżu fabryk, przystąpiono do wyburzania starych budowli i ich mieszkańców przesiedlano do mieszkań o wyższym standardzie od tego, jaki mieli w swoich mieszkaniach. Część osób nie chciało przeprowadzać się do innej części miasta, to te osoby w pierwszej kolejności zajmowały lokale w budynkach nowo powstałych w miejscu ich domów. Pozostała część społeczeństwa zazdrościła nowych lokali i sama zaprzestała remontować starych budynków. Prawie wszyscy zrozumieli jak remonty kapitalne są kosztowne i jak krótkotrwałe. Nastąpił rozwój budownictwa jednorodzinnego i wielorodzinnego, przemysł dalej się rozwijał.

Dynamicznie rozwijał się handel i usługi, transport, dlatego na początku wieku zaproponowano nam wstąpienie do Unii Europejskiej. Przystąpiono do konsultacji społecznej, informując nas o plusach i minusach takiej integracji.

Do plusów zaliczono:

- brak granic i swobodę podróżowania.

Do minusów zaliczono:

- wpłaty do budżetu Unii i późniejsze realizowanie wyznaczonych zadań przez administrację Unijną.

- konieczność podporządkowania się dyrektywą i tym samym zrezygnowanie w znacznej części z naszej suwerenności.

- wielokrotne zwiększenie liczby polityków, których trzeba będzie opłacać i pracowników w ich biurach również.

- powstanie wyspecjalizowanych biur do tworzenia dokumentacji wymaganej przez Unię.

Przeprowadzono referendum i nie przystąpiliśmy do struktur Unijnych. Byliśmy już wtedy potęgą gospodarczą i stać nas było na niezależność i samostanowienie, to Chiny przejęły od nas styl gospodarowania. Wszystkie powstające firmy z kapitałem zagranicznym w pięćdziesięciu jeden procentach należeć miały do Polski. Wyznaczono im podatek z ulgą 50% od wysokości, jaką wszyscy płacili na okres pięciu lat. Później zakłady miały płacić podatek w wysokości jak wszyscy, czyli dziesięć procent od dochodów, na takie warunki zgodziło się tylko sześć firm zachodnich. Obecnie pod względem produkcji ilościowej ustępujemy tylko Chinom, lecz jakościowo nasze produkty są zdecydowanie lepsze i wcale nie tańsze.

Koniec części 1

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • NataliaO 09.02.2015
    Nie znam się na tym naszym państwie, i tych wątkach politycznych lub tego typu pobieżnych tematach. Ale całkiem nie źle się mi czytało. Treść jest dobra, konstruktywne zdania. Daję 4
  • Anonim 15.07.2015
    Jaka wizja państwa, jestem w szoku : 0 Kiedy zacząłem czytać o systemie edukacji pomyślałem "kraj doskonały", ale zaraz przyszło orzeźwienie i się wycofałem z tych myśli :D Zawarty tu obraz społeczeństwa to typowy kult kraju, który za nic ma sobie przeciętnego obywatela. Pozwolę sobie zacytować Lema "Kto myśli tylko o o liczbie mnogiej za nic ma sobie pojedyńczą" Na dobrą sprawę, ciekawie wymyślone, daje 5.
  • Slugalegionu 29.07.2015
    Puk puk. Kto tam? Demon z twych najgorszych koszmarów: ) Zainteresowałaś mnie tytułem, więc grzebię sobie tu. Alternatywna historia? Będę szukał nieścisłości, błędów i całej resztyXD A tak na poważnie, tekst fajny, ale nie umiem go ocenić, więc idę dalej: )
  • Henryk 13.10.2015
    Nie przypuszczałem, że oprócz mnie ktokolwiek będzie zainteresowany słowem anturaż. Jest to niewątpliwie wyraz obcy, ale używany niekiedy potocznie. Wiele osób nie ma pojęcia co oznacza, ale używają go aż do nadużywania tego anturażu. Kiedy pobieżnie przejrzałem cz. I to się uśmiechnąłem, co mi się rzadko zdarza. Ale nic to. Może przejrzę następne opisy anturażu.
    Henryk AMP
  • kafka 30.12.2015
    Wiele osób wciąż myśli, że angielskiego nauka jest marnowanie czasu. Trzeba iść do szkoły do nauki i posiadają wykwalifikowaną czas nauki. Kiedykolwiek rozważyć Preply? Dołącz tutaj Szkoły Języka chinskiego Gdańsk http://deccoria.pl/forum/temat,77,9593,5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania