Przepraszam, że się tutaj podzielę, jakoś mnie tak natchnęło jak przeczytałam Twój tekst.
Lubiłam noc rzucałam wtedy pewien ciężar z siebie. Przejście ciała w serce. Pod zasłoną mroku gryząc z bólu ręce. Koiłam ból duszy, bólem ciała. Siadałam na biurku przed otwartym oknem, zapalałam zapachowe świeczki. Puszczałam spokojną muzykę, najczęściej wybierałam te utwory, w których słychać było płacz skrzypiec w tle, bo „serce jest jak skrzypce, a uczucia smyczkiem, który układa jego melodię”. Jednym z moich ulubionych utworów był: Negligee - George S. Clinton. W zimie wiał nocny lodowaty wiatr. Krzyżowałam ramiona i patrzyłam w ciemne niebo. Okno odbijało kolor nieba, wyglądało jak płynne żelazo a gwiazdy połyskiwały. Wdychałam samotność. Majestat otaczającego mnie piękna płynął obok, a ja w ogóle nic nie czułam. W pewnym sensie, jakby mnie tutaj wcale nie było, jakbym tylko śniła.
Uciekałam w świat marzeń. (...) wymyślałam osoby, które stały się mi bliskie. Tworzyłam w tym świecie też siebie na nowo. Reżyserowałam i grałam. Żyłam w obu światach równolegle, czasami łapana na oderwaniu od realnego.
Na początek techniczne rzeczy.
Nie lepiej wyglądałaby tu pauza albo półpauza? Chodzi o zapis dialogów. No i najważniejsze, zawsze po myślniku musi być spacja. Niektóre dialogi zaczynają się z małej litery. To też do poprawy.
A co do treści. Bardzo, bardzo mi się podobało. Dynamicznie i z wyczuciem, bieganie między wspomnieniami. Naprawdę liczyłam, że ta dziewczyna istnieje i w ogóle, a tutaj się okazało, że żołnierz potrzebował kogoś, o kim mógłby myśleć i kogoś, kto mógłby myśleć o nim. Piękne.
Piąteczka z marszu i pozdrawiam :)
Witam.
Bardzo dobry tekst. Choc jest dlugi - wciaga i nie pozwala sie oderwac. Swietne opisy walki.
Niezwykle mi sie podobalo.
Drobnostki;
" a to , co" - tutaj wkradla sie spacja przed przecinek
"już przyjmuję" - on *przyjmuje
"Tymczasem ona ciągnęła go dalej i dalej . " - spacja przed kropką - do usunięcia
"płynęła zygzakiem rzeka o szmaragdowym odcieniu wody. " - to, ze wody rozumie sie samo przez się. Wyraz ten zgrabniej byloby usunac.
"a jej granatowa sukienka nadęła się, a zaraz potem rozpostarła na trawie." - pierwszego 'a' mozna sie smialo pozbyc - sens zachowany, brzmialoby lepiej
"Nie był sam. W tym samym momencie setki podobnych sylwetek poderwało się i biegło w tę samą stronę. Niektóre milczące jak on, inne krzyczące co sił. Po pokonaniu ledwie kilkunastu metrów odezwał się regularny terkot dochodzący z przeciwnej strony pola. Zaraz po nim odezwały się kolejne, każdy miał własne tempo cięcia powietrza i ludzkich ciał. Biegł zygzakiem mijając pierwsze większe przeszkody. Kątem oka widział, jak inni padają. " - Bardzo dobry fragment. Plastyczny, obrazowy, płynny. Przypadl mi do gustu.
"Z lekko spuszczona głową milczała trząc uparcie jedną dłonią o drugą." - moze; z lekko *spuszczoną. Glowa nie milczy, milczą usta ;).
"On sam upuścił nóż i chwiejnym krokiem szedł sam " - pierwsze albo drugie 'sam' mozna usunac
Czesciej zdarzają sie nieuzasadnione spacje przed znakami interpunkcyjnymi, wymienilam tylko dwa przyklady. Ze wzgledu na znaczną dlugosc tekstu drobne bledy sa raczej nie uniknione. Do wyeliminowania.
Dziękuję bardzo za pochwały i uwagi wszelkiego typu. Jestem w pełni świadomy występujących błędów i niedociągnięć, więc postaram się je poprawić w wolnej chwili. To pierwsze opowiadanie jakie napisałem w życiu i do tego raczej jestem ścisłowcem, więc jestem rad, że się podobało. :)
Komentarze (9)
*ból, a zaraz botem przemożne pieczenie - potem
Lubiłam noc rzucałam wtedy pewien ciężar z siebie. Przejście ciała w serce. Pod zasłoną mroku gryząc z bólu ręce. Koiłam ból duszy, bólem ciała. Siadałam na biurku przed otwartym oknem, zapalałam zapachowe świeczki. Puszczałam spokojną muzykę, najczęściej wybierałam te utwory, w których słychać było płacz skrzypiec w tle, bo „serce jest jak skrzypce, a uczucia smyczkiem, który układa jego melodię”. Jednym z moich ulubionych utworów był: Negligee - George S. Clinton. W zimie wiał nocny lodowaty wiatr. Krzyżowałam ramiona i patrzyłam w ciemne niebo. Okno odbijało kolor nieba, wyglądało jak płynne żelazo a gwiazdy połyskiwały. Wdychałam samotność. Majestat otaczającego mnie piękna płynął obok, a ja w ogóle nic nie czułam. W pewnym sensie, jakby mnie tutaj wcale nie było, jakbym tylko śniła.
Uciekałam w świat marzeń. (...) wymyślałam osoby, które stały się mi bliskie. Tworzyłam w tym świecie też siebie na nowo. Reżyserowałam i grałam. Żyłam w obu światach równolegle, czasami łapana na oderwaniu od realnego.
Nie lepiej wyglądałaby tu pauza albo półpauza? Chodzi o zapis dialogów. No i najważniejsze, zawsze po myślniku musi być spacja. Niektóre dialogi zaczynają się z małej litery. To też do poprawy.
A co do treści. Bardzo, bardzo mi się podobało. Dynamicznie i z wyczuciem, bieganie między wspomnieniami. Naprawdę liczyłam, że ta dziewczyna istnieje i w ogóle, a tutaj się okazało, że żołnierz potrzebował kogoś, o kim mógłby myśleć i kogoś, kto mógłby myśleć o nim. Piękne.
Piąteczka z marszu i pozdrawiam :)
Bardzo dobry tekst. Choc jest dlugi - wciaga i nie pozwala sie oderwac. Swietne opisy walki.
Niezwykle mi sie podobalo.
Drobnostki;
" a to , co" - tutaj wkradla sie spacja przed przecinek
"już przyjmuję" - on *przyjmuje
"Tymczasem ona ciągnęła go dalej i dalej . " - spacja przed kropką - do usunięcia
"płynęła zygzakiem rzeka o szmaragdowym odcieniu wody. " - to, ze wody rozumie sie samo przez się. Wyraz ten zgrabniej byloby usunac.
"a jej granatowa sukienka nadęła się, a zaraz potem rozpostarła na trawie." - pierwszego 'a' mozna sie smialo pozbyc - sens zachowany, brzmialoby lepiej
"Nie był sam. W tym samym momencie setki podobnych sylwetek poderwało się i biegło w tę samą stronę. Niektóre milczące jak on, inne krzyczące co sił. Po pokonaniu ledwie kilkunastu metrów odezwał się regularny terkot dochodzący z przeciwnej strony pola. Zaraz po nim odezwały się kolejne, każdy miał własne tempo cięcia powietrza i ludzkich ciał. Biegł zygzakiem mijając pierwsze większe przeszkody. Kątem oka widział, jak inni padają. " - Bardzo dobry fragment. Plastyczny, obrazowy, płynny. Przypadl mi do gustu.
"Z lekko spuszczona głową milczała trząc uparcie jedną dłonią o drugą." - moze; z lekko *spuszczoną. Glowa nie milczy, milczą usta ;).
"On sam upuścił nóż i chwiejnym krokiem szedł sam " - pierwsze albo drugie 'sam' mozna usunac
Czesciej zdarzają sie nieuzasadnione spacje przed znakami interpunkcyjnymi, wymienilam tylko dwa przyklady. Ze wzgledu na znaczną dlugosc tekstu drobne bledy sa raczej nie uniknione. Do wyeliminowania.
Poczytam ;).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania