Kto przy zdrowych zmysłach zrbiłby krzywdę nagiej kobiecie na wyspie? Pytanie niby-retor, tylko, czy na tej wyspie jest ktoś przy zdrowych zmysłach? Przy okazji, jakże piękna nazwa statku - "Schmeterling". Ciekawe, jak po niemiecku jest Efekt motyla? Schmeterlin efect? A mężczyzna niebawem, myślę, że się pojawi... jakiś :)) Piątka, nie mogę inaczej.
Ciężko u Ciebie z tymi błędami. Bo raz, że mało, a dwa... do końca nie masz pewnosci czy to nie zamysł. Gra słów.
O, chociażby tu: "Dalej się nie zapuszczała, bo i nic dalej nie było widać". - teoretycznie "ddalej" i "dalej" , to tak średnio, ale tutaj wątpie by było niechcący.
Ciężki mój los.
"Zwłaszcza, że jeżeli tam był i ją obserwował, to z niego zwykła świnia i podglądacz - a takimi Sheera się nie przejmowała." -zwłaszcza że, bez przecinka.
"(którego załoga prawdopodobnie niedobrowolnie opuściła prawdopodobnie podczas sztormu i tu osiadł gdzieś w połowie XVII wieku) " - przezawiłe. Miało być śmiesznie, jest niezrozumiale. Drugie prawdopodobnie już zapętla.
" do dziś się nie rozpadł pod wpływem środków atmosferycznych." - środki atmosferyczne też tak mnie się średnio widzą. Bardziej przyczyny.
" wilgotnych-ale-ciągle-dałoby-się-coś-przeczytać-jakby-się-znało-niemiecki" - a to z kolei zajebiste. Nowatorskie ujęcie. Lubię.
Pamiętnik spoko. Lubię babkę.
Kilka naprawdę długich zdań. Jedno pod sam koniec odebrało mi dech.
Żadnych nowych refleksji "nie wniesę".
Ciekawie naszkicowana postać Sheery. Ją też lubię.
"Za obecny stan rzeczy winiła Królową Brytyjską, rum i pana Boga, a że dostępny w okolicy i bez wątpienia namacalny był tylko rum, to obiecawszy sobie, że pozostałą dwójkę jeszcze nadrobi, lała w mordę tylko rum. " — Nosz kuźwa! I już lubię tą kobitę ;)) Moja faworytka :)))
"(którego załoga prawdopodobnie niedobrowolnie opuściła prawdopodobnie podczas sztormu i tu osiadł gdzieś w połowie XVII wieku)" — to wtrącenie w nawiasie też jest wyższych lotów ;)
"Wieczorem rozpaliła małe ognisko, żeby nie siedzieć jak idiotka po ciemku." — wiadomo ;))
"Pierwsze zdanie pamiętnika brzmiało:
"Panie Boże, ześlij mi tu mężczyznę, nie musi być ładny."
Drugie zdanie pamiętnika brzmiało:
"Jeśli można prosić"." — świetna jest ;))
Dobra, na razie dość ;) Ale wrócem tu niebawem :))) Kawał dobrej roboty :))
Komentarze (11)
O, chociażby tu: "Dalej się nie zapuszczała, bo i nic dalej nie było widać". - teoretycznie "ddalej" i "dalej" , to tak średnio, ale tutaj wątpie by było niechcący.
Ciężki mój los.
"Zwłaszcza, że jeżeli tam był i ją obserwował, to z niego zwykła świnia i podglądacz - a takimi Sheera się nie przejmowała." -zwłaszcza że, bez przecinka.
"(którego załoga prawdopodobnie niedobrowolnie opuściła prawdopodobnie podczas sztormu i tu osiadł gdzieś w połowie XVII wieku) " - przezawiłe. Miało być śmiesznie, jest niezrozumiale. Drugie prawdopodobnie już zapętla.
" do dziś się nie rozpadł pod wpływem środków atmosferycznych." - środki atmosferyczne też tak mnie się średnio widzą. Bardziej przyczyny.
" wilgotnych-ale-ciągle-dałoby-się-coś-przeczytać-jakby-się-znało-niemiecki" - a to z kolei zajebiste. Nowatorskie ujęcie. Lubię.
Pamiętnik spoko. Lubię babkę.
Kilka naprawdę długich zdań. Jedno pod sam koniec odebrało mi dech.
Żadnych nowych refleksji "nie wniesę".
Ciekawie naszkicowana postać Sheery. Ją też lubię.
Idź na wiosło, buduj formę. Mamy temat niedokończony.
"(którego załoga prawdopodobnie niedobrowolnie opuściła prawdopodobnie podczas sztormu i tu osiadł gdzieś w połowie XVII wieku)" — to wtrącenie w nawiasie też jest wyższych lotów ;)
"Wieczorem rozpaliła małe ognisko, żeby nie siedzieć jak idiotka po ciemku." — wiadomo ;))
"Pierwsze zdanie pamiętnika brzmiało:
"Panie Boże, ześlij mi tu mężczyznę, nie musi być ładny."
Drugie zdanie pamiętnika brzmiało:
"Jeśli można prosić"." — świetna jest ;))
Dobra, na razie dość ;) Ale wrócem tu niebawem :))) Kawał dobrej roboty :))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania