Autobiografia

Wielki czołownik na pustawym lądzie

Samotne podróże pośród nocnej warty

Drzwiami uderzawszy rozległ się głos

To Moszniak, przyjaciel jego najdroższy

Bąknąwszy po cichutku ten usłyszał

Złajdaczał się Drożdżak cały i po chwili

Uciekł w nieznane lądy jakoby ponownie

Wrócić do domu zamiaru nie miał.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania