Auto-pussy, czyli Kocipka

(Prowadzący) Przeprowadzamy sondę uliczną, mająca na celu rozreklamowanie nowego produktu o nazwie Auto-pussy, wyprodukowanego w Azji na zlecenie polskiego koncernu ”Jedronka”. Zapytamy teraz przypadkowych zupełnie niepodstawionych przechodniów, co sądzą o naszym produkcie. O, może pan.

(Przypadkowy przechodzień) Ja?

(Prowadzący) Nie, ten obok. Proszę podejść.

(Przechodzień I) Dzień dobry. Tak, uwielbiam produkty z „Jebiedronki”.

(Prowadzący) Jeszcze nie zadałem pytania.

(Przechodzień I) Wolę mieć w łóżku Auto-pussy niż swoją żonę. Tylko „Jebiedronka”, najniższe ceny w okolicy.

(Prowadzący) ”Jedronka”, gamoniu. Dobra, proszę już iść. O, może teraz zapytam pana.

(Przypadkowy przechodzień) Mnie?

(Prowadzący) Nie. Pana z dzieckiem. Proszę podejść. Czy wie pan jaki produkt obecnie reklamujemy?

(Przechodzień II) Nie mam pojęcia.

(Prowadzący) To Auto-pussy. Proszę zobaczyć.

(Przechodzień II) O… Oooo!

(Prowadzący) Niech pan dotknie.

(Przechodzień II) O rety, jakie mięciutkie. Łał, zaczęło wibrować.

(Prowadzący) Tak, po pogłaskaniu emituje wibracje, przypominające mruczenie. Chciałby mieć pan takie coś w swoim domu?

(Dzieciak) Dziadku, a co to jest?

(Prowadzący) Auto-pussy, wygląda jak żywy kot, a jednak jest martwy. Tak jak ten w klatce Stockingera.

(Dzieciak) Schroedera.

(Prowadzący) Zamknij się, szczylu! Dzisiaj w niesamowitej promocji sprzedam mojego inteligentnego robo-kota w cenie zaledwie pięciuset euro. To niepojęte, prawda?

(Dzieciak) W sklepie „Jedronka” jest taniej.

(Prowadzący) Cicho, gnojku. To jak, bierzesz pan? Bo mam całą kolejkę chętnych.

(Przechodzień II) A jak to się nazywa?

(Prowadzący) Auto-pussy. To Chińczycy wymyślili tę nazwę.

(Przechodzień II) To po polsku lepiej by brzmiała Kocipka.

(Prowadzący) Co? Nie! To produkt dla dzieci i dorosłych! Nie można używać brzydkich słów.

(Przechodzień II) W takim razie do widzenia.

(Prowadzący) Zaraz… Proszę… Koniec kręcenia! Koniec! Idę się napić czegoś mocniejszego.

(Piiiip)

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Nuncjusz 05.04.2018
    Spoko. Prawie jak wiadomości z dupy :)
  • Aisak 05.04.2018
    Kurde, a gdzie mój komentarz :(
  • Aisak 05.04.2018
    Byłam pierwsza, dałam 5 i komentarz.
    5 jest a komentarza niet. :(
  • fanthomas 05.04.2018
    może za krótki był
  • fanthomas 05.04.2018
    tak czy inaczej dzięki ;)
  • Aisak 05.04.2018
    Nieeee.
    Nie był.
    Był tam piesek i morska świnką i waleń.
    I że jesteś jak studnia bez dna.
    Tyle pomysłów.
  • Canulas 05.04.2018
    Nooo, fantomasowo-ironicznie.
    Git całkiem.
  • Pan Buczybór 05.04.2018
    *kot Schrödingera :)

    heh, naprawdę dobre. Nuncjusz dobrze stwierdził - bardzo w stylu Wiadomości z dupy. No, fajne bardzo. Pozdro
  • Nuncjusz 05.04.2018
    z tym kotem, to fan specjalnie, moim zdaniem, błędnie podał nazwisko tego uczonego
  • fanthomas 05.04.2018
    tak, tak specjalnie ;)
  • Pan Buczybór 05.04.2018
    Nuncjusz wiem przecież, tylko podaje prawdziwe jakby kto chciał poszukać czy co :v
  • Nuncjusz 05.04.2018
    Pan Buczybór aaaa aaa ok ;)
  • Canulas 05.04.2018
    Jak chce sprawdzić czy kot jest martwy, mam inen sposoby ;)
  • Kim 05.04.2018
    Włożyć do miksera i włączyć. Wtedy na pewno martwy ;)
  • Nuncjusz 05.04.2018
    Aaaaaa aaaaaa nie ok :(
  • Agnieszka Gu 06.04.2018
    Lekko, luzacko i z humorem. Opowiadanko fajne ;)
    Pozdrowionka

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania