Baba Jaga.

Pośród lasu ciemnego jak piekło.

Stała chatka baby Jagi.

Choć nie była czarownicą.

Nikt odwiedzić jej nie miał odwagi.

Z braku towarzystwa.

Często się po lesie błąkała.

Bo twierdziła należy jej się.

Szczęścia szczypta choć mała.

I żyła by nadal.

W domku na kużej nodze.

Gdyby nie miłość.

Do królewicza.

Wiedząc że nie pierwszej jest młodości.

Na łysą górę się udała.

Tam w zamian za miłość i młodość.

Duszę diabłu oddała.

W tym całym zamieszaniu się nie spodziewała.

Że do królewicza inna miłością zapałała.

Miała dwa wyjścia ją lub siebie zabić.

Bo diabeł jej obiecał.

Że gdy miłości królewicza nie zdobędzie.

Jej młodość przeminie szybko.

A domem jej bedzie piekło.

Więc z miłości z wieży skoczyła.

Ale zlitował się nad nią Bóg.

I w gwiazdę się zmieniła.

I teraz czuwa nad swym serca panem.

I koi każdą jego serca ranę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • nagisa-chan 11.04.2016
    królewcza-królewicza
    na dnią- nad nią
    mimo błędów podobało mi się ^^ i daję 5
  • Tina12 11.04.2016
    Dzięki
  • KarolaKorman 12.04.2016
    Opowiedziałaś piękną historię, 5 :)
  • Tina12 12.04.2016
    Fajnie że historyjka się spodobała.
  • Łowczyni 12.04.2016
    Także piąteczka. Fajny wierszyk ;)
  • Neurotyk 12.04.2016
    Piękna i historia i tutaj rymy bardzo ładnie ułożyłaś :) Ode mnie 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania