Bagno

Z łąki bagnistej

zwierzyna ucieka.

A ludzie pchają się na nią.

Roślinność wyrasta z ziemi bagnistej.

Dlaczego tam idziesz?

Wciąga cię ta ziemia,

otula ciemnością.

Sam wśród duchoty tulisz serce złamane.

Wyciągasz głowę znad bagna,

Sięgasz ręka do światła.

Już blisko, jeszcze krok,

lecz ziemia bagnista pochłania.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Zmień „Wyciągasz rękę do światła.” na „ Sięgasz ręka do światła” , pozbędziesz sie powtórzenia.
    Trochę moznaby popracować nad tym wierszem jeszcze, ale ogólnie najgorszy nie jest. W tym stanie dałbym koło 3 moze 4- , popracuj jeszcze, bo przekaz ten tekst ma.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania