Bagno pod kwiatkami
Jak przyozdobić smród codzienności?
Możemy postawić jakiś kwiatek.
Schować się za uśmiechem naiwnym.
Nikt w niego nie uwierzy, stałość
jej poszukujemy
jej pragniemy.
Stawiamy solidne rusztowanie
złudzeń, codzienność kreślimy równo.
Pień ma trzymać ciężar nierealny.
Korona rozłożysta, jej widmo,
ono się chowa w cieniu barw
wesołych. Kwiaty, ozdoba próżna.
Słońce lekko energią i siłą
wzmacnia. Oświetla i pokazuje.
Kieruje, dołuje... nagle zaszło.
Już wisielec opada ku ziemi.
Piękno zakończonego żywota
zaniknęło z ostatnim błyskiem.
Rzeczywistość realna zmyślona,
pasuje do błędów założenia.
Wszystko jest niczym, lecz nic całością.
Obraz widziany psuje marzenia.
Odczucia są nieoczekiwane.
Zamiary zweryfikowane i
zakłamane.
14.04.2019 1.09
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania