Bajka o babce i duchu

I ta też :(

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (28)

  • NataliaO 25.12.2014
    Fajne bajki :) 4
  • Luka888 21.02.2015
    Nawet Jan Brzechwa takich wierszy nie pisał :)
  • KarolaKorman 21.02.2015
    Ekler porównał mnie do małego Mickiewicza ha,ha :)
  • MarTHa 11.03.2015
    Genialne i śmieszne ! :-D
  • MarTHa 11.03.2015
    5 ;-)
  • KarolaKorman 11.03.2015
    Dziękuję :)
  • qrasnaleq 15.06.2015
    Alkoholizm - tak ciężki problem w tak lekkiej do czytania bajce....świetne :)
  • KarolaKorman 16.06.2015
    Dzięki. Tu babka alkoholiczka ma bawić swych czytelników :)
  • alfonsyna 26.12.2015
    Spodziewałam się, że ta historia z duchem się może tak skończyć :D Cała trylogia o babce świetna, oczywiście w moich klimatach, zabawnie i lekko spisana, znakomicie spełnia funkcję rozbawiania czytelników, aż szkoda, że tak mało :)
  • KarolaKorman 26.12.2015
    Dziękuję za wszystkie komentarze i cieszę się, że udało się się rozbawić :)
  • To jest świetne , uśmiałam się przy tym i przy popszednich częściach
  • KarolaKorman 25.07.2016
    Cieszę się, że ktoś zagląda jeszcze do tych starych wpisów :) I ogromnie mi miło, że się podobało :D Jeśli lubisz takie wiersze jest ich więcej na moim profilu. Polecam Wiejskie wesele, Nalewka wiśniowa, Śmierć po kąpieli :)
  • the_endrju 25.07.2016
    Już w połowie się spodziewałem, że to albo odbicie w lustrze, albo cień :)
    5 i zapraszam do mnie :)
  • KarolaKorman 25.07.2016
    Czyli jestem przewidywalna :) Cieszę się z odwiedzin i obiecuję się odwdzięczyć :)
  • Zagubiona 25.07.2016
    Świetne! Idealne na dobrą noc, wszystkie rymy, dobrane słowa idealnie ze sobą współgrają. Czekam na więcej dzieł z twojej ręki. 5
  • the_endrju 25.07.2016
    Ten uczuć, gdy jedna osoba skomentuje dzieło sprzed jakichś dwóch lat i masa ludzi zaczyna to komentować xD
  • KarolaKorman 25.07.2016
    the_endrju, fajnie czasem wrócić do takich staroci :)
  • KarolaKorman 25.07.2016
    Jak lubisz takie z humorem to polecam Wiejskie wesele, Nalewka wiśniowa, Śmierć po kąpieli :) Dziękuję za komentarz i ocenę :)
  • Neurotyk 25.07.2016
    Ale tekst Karolce odkopali:)
  • the_endrju 26.07.2016
    Kolejny!
  • the_endrju 26.07.2016
    Który tu wszedł xD
  • KarolaKorman 26.07.2016
    Widzisz, Neurusiu, takie wykopalisko z przed dwóch lat :)
  • Mów mi Nasya 05.11.2016
    Haha, żałuję, że wcześniej tu nie zajrzałam. To jest przezabawne. Cudo poprostu! Uśmiałam się przy tym, jak nigdy przy żadnym tekście. Leci okrąglutka 5.
  • KarolaKorman 05.11.2016
    Fajnie, że zaglądnęłaś do takiego staruszka i odświeżyłaś, dziękuję :)
  • Robert. M 30.04.2017
    Właśnie zauważyłem, że jak dla kaprysu się pisze, tak zwyczajnie byle coś skrobnąć, to czasem uruchomi się multum pomysłów, całą paletę możliwości, wariantów, zresztą jak zwał tak zwał. Tak i wyszło z Twoim pomysłem, nie skończyło się na jednorazowym akordzie, a pociągnęło za sobą i oprócz kota i koguta jeszcze i byty niematerialne. Coś czuję, że w następnej części, to i zahaczyłabyś o podróż astralna, co poniekąd jest możliwe przy takim tempie spożywania etanolu.
    No nie jestem zaskoczony, że po kilku takich wesołych dniach i częściowo nocach, babinka straciła percepję w odróżnianiu jawnych znaków, od tych przywidzeń. Może się w końcu zdarzyć, że nasz umysł zacznie przyswajać co jemu podsunie podświadomość, a ona jest jak czytam u Ciebie bogata w teści.
    Sidziała sobie babinka, rozmyślala nad swym życiem, przywodziła na myśl wszelkie kolorowe dni, fotel bujany rozmajał, a tu ciemności egejskie nastały, czarno-biały film pozostał. Wszelkie znane postaci zostały zastąpione przez coś podobnego do duszka, a na dodatek ja przedrzeźnia, małpuje jej ruchy. No tego to jeszcze nie grali, w tej formie balet nie przejdzie.
    Dobrze, że prąd włączyli w samą porę, bo kto wie, czy cepelia by nadążyła z uzupełnianiem jej zasobów. A wszystko tak jak piszesz, przez nieumiarkowanie w spozywaniu napojów wyskokowych. Choć tak sobie deliberuję, że przydałby się jej jakiś dziadziu, no koleżanka, to mniej by wypiła, a co za tym idzie omamy by zniknęły, a jak nie, to we dwoje by prędzej jej cień dopadli.
    W poprzedniej części już miałem napisać, że wnuki będąc u babci na wakacjach mogłyby tylko skorzystać. Nie byłoby rzadnej taryfy ulgowej, króciutko trzymane, wyrosłyby na praktycznie doświadczone osoby. Nie jakieś pipy, co pod buzię maja podane, a zaradne, zdyscyplinowane, bo coś nie widzę babci serwującej deserki, czy czytającej bajeczki.
    Ale z drugiej strony, która synowa zostawilaby swoją pociechę z kimś tak zajętym samym sobą, no chyba, że w ostateczności, gdyby docisnęło do muru. Pewnie w tym momencie załatwiając daną sprawę, miałaby duszę na ramieniu i dzwoniła, co 15 minut, z pytaniem: -„ Wszystko w porządku? A babcia nie sprawia problemów?” Pozdrawiam.
  • KarolaKorman 30.04.2017
    Uwielbiam Twoje wywody, to więcej niż komentarz :) Napisałeś opowiadanie zainspirowane moim wierszem, piękne :) Może jeszcze trafisz u mnie na coś podobnego humoru, ale raczej nie licz na to, wena się wyczerpała :)
    Chyba masz rację, że babunia raczej wnuków piastować nie będzie, chyba że takie, co to by ją obsługiwały, bo podejrzewam, że gdyby ona się zabrała za dogadzanie wnuczętom, to dopiero mogłoby się narobić ambarasu :)
    Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
  • Enchanteuse 30.04.2017
    Jejku, cudowna ta bajka. Z polotem. Pierwsze... a nie, w sumie drugie (od ciebie) słyszę. 5
  • KarolaKorman 30.04.2017
    Dziękuję pięknie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania