Bajka o kiełbasie i baleronie

Pewnego razu kłóciła się kiełbasa z baleronem.

- Popatrz na mnie - mówiła kiełbasa. - Jestem taka szczupła, a ty taki gruby.

- Nie to jest najważniejsze – odpowiedział spokojnie baleron.

- A, popatrz, jestem taka długa, a ty króciutki.

- To też nie jest najważniejsze.

Przyszedł pewien człowiek, ugryzł najpierw kiełbasę, potem balerona i powiedział:

- Baleron jest smaczniejszy.

Morał z tego taki, że nieważne, czy ktoś jest gruby, czy chudy, wysoki, czy niski, ale ważne, co ma w środku.

Morał 2: Każdy lubi co innego.

Morał 3: Ameryki nie odkryłem.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • riggs 27.11.2017
    Uchachałem się. Piąteczka. Ameryki nie odkryłeś, ale zapominamy o takich rzeczach. Pozdrawiam
  • Aisak 27.11.2017
    Raczej w ramach Przypomnienia, bo tę oczywistość większość zna, choć nie zawsze praktykuje.
  • Canulas 27.11.2017
    W Twoim stylu, ale faktycznie. Krzychu Kolumb Cię na statek nie zaprosi.
  • Pan Buczybór 27.11.2017
    Morał 4 - ważne jest to jak kto smakuje na cudzym stole.
  • Felicjanna 27.11.2017
    bez wypunktowania morałów, byłoby... smaczniejsze

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania