Margerita, przeleć tym Ortografem jeszcze raz. Tylko, że Ortograf to substytut. Póki nie nabierzesz jakiejś samo-świadomości, będziesz mieć problemy w zapisie.
Tak się wtryniłem na chwilę, bo fajna bajka.
Albo tak: Mężu, z naszego syna miał wyrosnąć porządny kotek, a później kot, ale obawiam się, że nic z tego.
W małym domku, który znajduje się pod ziemią, są dwa pokoje z kuchnią, bo łazienka jest na dworze.
...krzyknęła poirytowanym głosem..... Jest z niego okropny psotnik. Swoim siostrom dokucza dwa razy dziennie, przez co od ojca dostaje tęgie lanie.
heh, tania drama, a mogło być słodko i potulnie. Jak chcesz o kotach to obejrzyj Toma i Jerrego, albo to: https://myanimelist.net/anime/3841/Chis_Sweet_Home
Idź ty pani z tymi dramatami i tym Marokiem, bo zajeżdza nudą.
„Mieszka w nim sześcioosobowa rodzina tata kocur jest zapalonym myśliwym, a zarazem jedynym żywicielem. ” - dodaj tu „rodziny” , bo samo „żywicielem” to dziwnie brzmi.
„Chłopak udał, że potulnie idzie do pokoju, a tymczasem wymknął się na dwór, ale nie spodziewał się tego, że matka go zobaczy przez kuchenne okno. ” - tam na początku powinno być „Kotek udał...”- matka kocica rozmawiała z synem kotem.
Trochę niedopracowane, mogłabyś trochę zakończenie rozwinąć, ale najgorzej nie jest.
Powinnaś poćwiczyć pisanie bajek, bo tu mogłabyś się odnaleźć, tak sądzę.
Pozdrawia
Komentarze (18)
"- Mężu miau z tego naszego syna miauu to nic nie wyrośnie. " - tera się poczułem nieswojo.
"" - Nie mało ci jeszcze figli do swojego pokoju masz! " - a tutaj, dr4oga wycieczko, mamy interpunkcyjny absolut.
No, Marg. Aż mję się wędlina ze kanapki obsunęła była.
Cóż dodać?
Chyba zrezygnuję z tego miałczenia, bo to trochę dziwnie wygląda
Albo tak: Mężu, z naszego syna miał wyrosnąć porządny kotek, a później kot, ale obawiam się, że nic z tego.
W małym domku, który znajduje się pod ziemią, są dwa pokoje z kuchnią, bo łazienka jest na dworze.
...krzyknęła poirytowanym głosem..... Jest z niego okropny psotnik. Swoim siostrom dokucza dwa razy dziennie, przez co od ojca dostaje tęgie lanie.
Idź ty pani z tymi dramatami i tym Marokiem, bo zajeżdza nudą.
a tobie, jak się podobała rola w mojej bajce?
Ależ łobuz z tego Maroka ;) Marg, jak zwykle, w opowiadanku wszystko dzieje się szybko i nieoczekiwanie ;))
Pozdrawiam :))
„Chłopak udał, że potulnie idzie do pokoju, a tymczasem wymknął się na dwór, ale nie spodziewał się tego, że matka go zobaczy przez kuchenne okno. ” - tam na początku powinno być „Kotek udał...”- matka kocica rozmawiała z synem kotem.
Trochę niedopracowane, mogłabyś trochę zakończenie rozwinąć, ale najgorzej nie jest.
Powinnaś poćwiczyć pisanie bajek, bo tu mogłabyś się odnaleźć, tak sądzę.
Pozdrawia
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania