Bajka o małej różowej rybce

Mała różowa rybka płynęła w górę rzeki. Nikt w dole jej nurtu nie zauważył, że nagle zniknęła z ich placu zabaw. Pozostałe rybki nie chciały się z nią bawić, bo była inna. Mała uciekinierka dłużej już nie chciała być samotna i odrzucana. Popłynęła w górę nieznanej toni w nadziei, że znajdzie jakieś inne samotne stworzonko, z którym mogłaby sie razem pobawić. Gdy dopłynęła aż do źródeł strumyka, nikogo tam nie znalazła. Nie miała już dokąd płynąć więc zastygła w bezruchu, marząc o wspólnej zabawie z innymi rybkami. Wszystkie koleżanki ją bardzo lubiły i zapraszały ją do wspólnych zabaw. Mała różowa rybka, zanurzona w swych pięknych marzeniach, usnęła i nigdy już się nie obudziła.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • Yourofsky 29.12.2017
    Pozwoliłem sobie umieścić tutaj moja bajke o malej różowej rybce, którą umiescilem juz spory czas temu na stronie opowiadania . pl . Jednak wtedy nie byłem jeszcze zarejestrowanym użytkownikiem o nicku Ralf. Zresztą tam tlumacze w komentażu pod tą bajka że już jestem zarejestrowany jako Yourofsky. Jednak o wiele wole tą stronkę bo przynajmniej komentujecie, oceniacie itd a tam .... cisza .... jedynie tą bajke tam ktos skomentował.
  • Nuncjusz 29.12.2017
    Tu też cisza
    *komentarzu
  • Szudracz 29.12.2017
    Nuncjusz Cztery minuty ledwo minęły, a Ty już - Cisza...:)
  • fanthomas 29.12.2017
    Inne rybki nie chciały się z nią bawić, bo była inna.

    To zdanie mi nie pasuje, ale to w koncu bajka.
  • Canulas 29.12.2017
    Tylko to Ci nie pasuje?

    Mi nie leży padające co chwila słowo "rybka", ale to w końcu o rybce.
    Natomiast dla rzeki już by można było jakiś synonim znaleźć.
    W tej wersji to takie 3+. Przy czym plus jest podyktowany sylwestrową ulgą.
    Na razie nie oceniam, może się coś ruszy tu.
    Edycja w profilu.
  • fanthomas 29.12.2017
    Ogólnie dużo mi nie pasuje, ale to najbardziej.
  • Aisak 29.12.2017
    nie byłam na opowiadania.pl, ale gdzieś już czytałam o martwej rybie...
    chyba tutaj...
  • Yourofsky 29.12.2017
    Hmmm ... no wlaśnie, co znaczy "inne - inna". Kto tak naprawde jest INNY ? Czy większosć, grupa, czy też jednostka? Czesto nie lubi się innych ale czasami się ich podziwia np. Albert Einstein. Zatem musze zmienic ale slowo " inne " a nie " inna ". Nie przychodza mi na mysl synonimy słowa " rzeka ". Chociaż ... nurt, toń, rwąca kipiel, strumyk. Coś sie wymysli. Ale później bom teraz zajęty.
    Generalnie chodzilo mi o to zeby bylo smutnie. Bo to byla taka zadaniowka w ktorej chodzilo o to zeby napisac o malej rozowej rybce ktora plynela rzeką sle napisac to tak zeby bylo smutne. Jak oceniacie zamysl pod kontem smutnosci ?
  • Szudracz 29.12.2017
    Smutne
  • Agnieszka Gu 29.12.2017
    rybka, rybka, rybka...
    rzeka, rzeka, rzeka...
    I w zasadzie tyle wyniosłam z tego tekstu. Ja już ci chyba wcześniej pod jakimś opowiadaniem pisałam: "używaj synonimów" - nie znasz - wklep w internet - to wyszuka. Śledziłam kilka Twoich poprzednich tekstów, gdzie królował powyższy problem, i w moim odczuciu, w tym cofnąłeś się o krok do tyłu. Szkoda. Na plus jedynie to, że w przeciwieństwie do poprzednich, nie widzę literówek.
    Pozdrawiam
  • Canulas 29.12.2017
    Heh, jakbyś skopiowała mój komentarz
  • Agnieszka Gu 29.12.2017
    Canulas Aaa faktycznie, sorki nie czytałam wcześniejszych komentarzy ;)
  • Yourofsky 29.12.2017
    No fakt. Poprostu za szybko wrzucilem tekst. Bo jakoś tak przypomniala mi sie ta bajka i zrobilo mi sie jakos smutno. Moze końcowka roku wywolala u mnie jakis smutek. Z drugiej strony to dziwne troche ze cos co sam wymyslilem potrafi wywołac u mnie smutek. Jeszcze dzis postaram sie zedytować tekst.

    Kurde naprawde smuci mnie historia rybki , ktorà przeciez sam wymyslilem. Kurde :((
  • Agnieszka Gu 29.12.2017
    Jak wrzucasz tekst z takimi "niedociągnięciami" to każdego rozpraszają błędy (rozśmieszają albo wnerwiają..itd) to się nie dziw, że mało kto tam "smutek" dojrzał ;) Poprawiaj tekst do skutku - masz tutaj edycję - ja to robię nawet kilka razy... :)
  • Canulas 29.12.2017
    Nie jest za późno. Publikacja nie kończy roboty. W profilu masz edycję.
  • Agnieszka Gu 29.12.2017
    no proszę, znów o sekundy mnie ubiegłeś ;))
  • Yourofsky 29.12.2017
    Ok. Dzieki. Zrobie edycje jeszcze dzis przed północą jak zdążę.
    Tak sobie mysle o tym co napisala mi nie raz Agnieszka Gu, że może być dobra historia ale jeśli jest źle zaserwowana odbiorcy ( tak jak w moim przypadku, braki synonimów, zbyt prosty jezyk itd itp ) to traci to caly urok. I w tym miejscu przychodzi mi na myśl film pt ."Zjawa". Historia nie jest porywajaca nooo aaaleee ..... TE ZDJĘCIA - miód malina, klimat oddający dziką przyrode, szerokie kadry w ujeciach pięknej a zarazem dzikiej i bezwzglednej przyrody, która wtedy jeszcze nie byla w ogóle okiełznana przez Europejczykow, muzyka. To wszystko sprawilo ze ten film jest jednym z moich ulubionych a uwierzcie, że obejrzalem dużo filmów, jestem kinomanem i potrafie odróżnić dobry film od gniotu.
    I właśnie jeśli chodzi o filmy to to też działa w drugą strone bo moze być bardzo dobra historia ale kiepski reżyser, dupiaty operator obrazu i muzyka która w ogole nie robi filmu. Jednakze sama histiria może być bardzo interesujaca, zajmujaca i wbijajaca w fotel
    I teraz pytanie. Czy tak samo moze być w przypadku literatury ???
  • Agnieszka Gu 29.12.2017
    Dokładnie ;)
  • Canulas 29.12.2017
    Tak.
  • Canulas 29.12.2017
    Nie no, szerzej. Tak jest.
    Treść, treścią, ale musi sie płynąć. Każdy błąd powoduje, że wytracasz pęd. Zwalniasz. Jak masz już nazwisko, ludzie podświadomie w Twych błędach dopatrują się przewrotności. Ale możesz zacząć pisać "guwno" tylko wtedy, jeśli wpierw odwiedzisz pięćdziesiąt szamb. Inaczej nie.
    Treść wżna, ale forma to..
  • Canulas 29.12.2017
    Tak, jakbyś na pierwsżą randkę poszedł. Chuj, że jesteś erudytą, zbierasz znaczki, masz super samochód i dwa młode koty w willi na Młocinach. Jak przyjdziesz z ryjem ujebanym masłem, w klapkach Kuboty i spodenkach do kolan, to pannica da dyla.
    Efekt pierwszego wrażenia się toto zwie.
  • Yourofsky 29.12.2017
    No , poprawiłem tekst i w moich oczach odrazu wygląda lepiej. Tak że aż łatwiej się czyta, jest więcej słów i jest to tak jakby barwniejsze choć nadal smutne.

    Zatem jeździjcie po mnie dalej. Wszystko przyjmę na klate i będę poprawial aż osiągnę perfekcje ????
  • Yourofsky 29.12.2017
    Czemu jak chce dodac buźkę z puszczeniem oczka to mi to zamienia na 4 pytajniki ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania