.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Ciri 20.09.2015
    Podoba mi się!
    Ale jak zwykle muszę się do czegoś przyczepić ;)

    1. „tą wódkę” – tĘ wódkę
    2. „Ja jestem ich bohaterką. – wypięła dumnie pierś i mówiła..” – ‘wypięła’ powinno być dużą literą ;)
    3. „- Jesteś zmęczona. – stwierdziłem i kucnąłem…” – ten sam błąd co wyżej
    4. „- Nie. Poszłabym jeszcze potańczyć. – orzekła…” – może po prostu ‘rzekła”? i wielką literką ;)
    5. „Schwytali ją właśni nauczyciele…” – właśnie.

    Dałabym 4.5, ale niestety nie można.. Więc 5 ode mnie ;) Pozdrawiam!
  • Ichigo-chan 21.09.2015
    Jejku, Ichi przeprasza, ale musi.
    3. i 4. jest źle.
    "- Jesteś zmęczona. – stwierdziłem i kucnąłem…" - stwierdziłem z małej, ale bez kropki po "zmęczona".
    "- Nie. Poszłabym jeszcze potańczyć. – orzekła…” i tu tak samo - bez kropki po "potańczyć", ale z małej.
    http://www.opowi.pl/forum/poradnik-zapis-dialogow-w250/ Poradnik o dialogach, Ichi poleca

    (A treść się Ichi podoba, takie smutne i słodko-gorzkie. W sumie, to zostawi 5 :) )
  • Ciri 23.09.2015
    Ichigo-chan, przepraszam, ale muszę.
    Nie mówi/ pisze się "z małej" tylko małą (literą) ;)
  • Rasia 20.09.2015
    Dziękuję, zaraz poprawię. Ah, te duże litery w dialogach. Kiedy byłam młodsza nauczyłam się pisać inaczej i teraz mam :( Muszę sobie to jakoś wbić do głowy. Bardzo się cieszę, że się podoba, bo opowiadania o podobnej tematyce nie są moją mocną stroną. Dziękuję za komentarz :)
  • Numizmat 20.09.2015
    Kurczę, no po prostu mnie to zachwyciło. Takie życiowe i takie... przykre... Świetnie oddałaś całą sytuację. Niewiele tekstu, a mam wrażenie jakbym znał tych bohaterów i spędził z nimi już nie wiadomo ile godzin. Gratulacje :)
  • Rasia 20.09.2015
    Tak! Całkiem nowe opowiadanie i w porównaniu do przedawnionego "Cyfromaga" jaki postęp :D A już zagryzałam palce, jak czytałam Twój komentarz xD Dziękuję bardzo :)
  • Numizmat 20.09.2015
    Hihihihi :D
  • levi 20.09.2015
    świetnie oddane emocje, opisy super, nawet nie zauważyłam jak przeczytałam do końca tak mnie to wciągnęło, 5
  • Rasia 20.09.2015
    Dziękuję bardzo :) Miłe zaskoczenie z tym opowiadaniem :)
  • Amy 20.09.2015
    "Pośród ciemności i wszechobecnej ciszy zakłócanej krzykami z głębi akademika, ten dźwięk brzmiał przerażająco. Zwłaszcza, jeśli spało się samotnie, a w głowie wygasał obrzydliwy koszmar."
    "Pośród ciemności i wszechobecnej ciszy zakłócanej krzykami z głębi akademika, ten dźwięk brzmiał przerażająco. Zwłaszcza jeśli spało się samotnie, a w głowie wygasał obrzydliwy koszmar."
    Przecinek przed "jeśli" jest niepotrzebny. :)
    Nie podoba mi się pierwsze zdanie przytoczonego przeze mnie fragmentu. Jeśli cisza jest zakłócana, to nie może być wszechobecna. Może względna cisza i wszechobecne ciemności? No nie wiem...

    odezwała się nagle, zachwycając nad czymś jak małe dziecko i nie zwracając uwagi na moje wcześniejsze pytania."
    Zachwycając SIĘ,

    "Jej szczęka opadła i nie wiem, czy mięśnie odmówiły jej posłuszeństwa, czy też żałowała tego, co zrobiła, ale po policzkach pociekły jej łzy."
    "Jej szczęka opadła i nie wiem czy mięśnie odmówiły posłuszeństwa, czy też żałowała tego, co zrobiła, ale po jej policzkach pociekły łzy."
    Przed "czy" nie stawiamy przecinka, chyba że powtarza się on w zdaniu, tak jak jest w tym przypadku, dlatego też zostawiłam ten jeden przecinek. :) Namieszałam Ci też nieco w zaimkach "jej", ale wydaje mi się, że jest lepiej. Wiadomo przecież, o czyje mięśnie chodzi, a po "jej policzkach" jakoś lepiej brzmi. :)

    "Bo kto miał to zrobić? Matka alkoholiczka?"
    Brakuje mi wzmianki o ojcu. Napisałabym tak:
    "Bo kto miał to zrobić? Matka alkoholiczka? Ojciec, którego nigdy nie było?"
    Przydałby się jeszcze jeden element tej wyliczanki. :D

    "Tylko do mnie przychodziła, mi się chwaliła."
    Wydaje mi się, że powinno być "mnie" a nie "mi".


    Ostatnie zdanie dobrze podsumowuje całość :) Ogólnie tekst mi się podobał, a mała ilość błędów tylko potęgowała przyjemne wrażenie, jakie wywołał, ale... Czegoś mi brakuje. Chyba tej wzmianki o matce. Skoro była alkoholiczką i jej córka też jest teraz alkoholiczką, to można było jakoś ten temat rozwinąć. I w ogóle trochę za mało jak na mój gust informacji o rodzinie, zwłaszcza jeśli była to patologiczna rodzina, co wpłynęło na to, że dziewczyna zaczęła zachowywać się tak, jak się zachowuje.
  • Rasia 20.09.2015
    Moja polonistka też często zwracała mi uwagę na oksymorony typu wszechobecna, zakłócana cisza. Według mnie jednak takie sprzeczne zestawienie służy podkreśleniu tego, co ją właśnie przerywa.
    Jeśli chodzi o rodziców, to umyślnie o nich nie pisałam. Według mnie po prostu nie jest to zbyt istotne i nie na tym miało się skupiać opowiadanie. Czasem wolę też zostawić pewne wątki do domysłów, tak jak to właśnie jest z ojcem dziewczyny. Sama rodzina nie musiała być patologiczna i jest wiele możliwości co do domu dziewczyny. Uważam jednak, że ciekawiej jest, kiedy czytelnik sam interpretuje takie momenty, nie wszystko musi być podane na tacy. Poprawię przecinki, jednakże z tym "zachwycając się" miałabym wątpliwości. Według mnie brzmi poprawnie tak, jak jest teraz. No ale nie szkodzi, każda opinia jest dla mnie cenna :)
    Dziękuję Ci bardzo za fatygę i takie rozpracowanie tekstu. Skorzystam na przyszłość z rad i pozdrawiam :)
  • ausek 30.10.2015
    ''Musiałem to posprzątać. W końcu każdy, kto narobi bałaganu, kiedyś musi to zrobić.'' Dwa ostatnie zdania są doskonałą puentą opowiadania. Ludzie uczą się na własnych błędach, no cóż, znam to z autopsji. :) Zasłużona 5.
  • Nazareth 25.03.2016
    Znów ukazujesz zdarzenie z innej perspektywy niż można by się tego spodziewać. To szukanie odpowiedzialności i przyczyn w miejscach na które zwykły człowiek często nie zwraca uwagi bardzo mi się u ciebie podoba.
  • Rasia 25.03.2016
    Dziękuję bardzo za taki miły komplement, lubię skupiać się na szczegółach i w pozornie drobnych rzeczach znajdować coś nietypowego :)
  • Lotta 12.04.2016
    Motyw marionetki jest bardzo życiowy, niestety ostatnio coraz więcej takich grasuje między ludźmi. Ten tekst również bardzo mi się podoba. 5
  • Rasia 12.04.2016
    Lotta, szalona kobieto, ja Cię tylko zaprosiłam, a nie kazałam wszystko czytać :D Niestety też to zauważam, dlatego powstało to opowiadanie, na bazie wspomnień mojej jednej znajomej. Dziękuję bardzo :)
  • Lotta 12.04.2016
    Oj tam chyba się po prostu uzależniłam od Twoich opowiadań :D Wszystkich i tak dzisiaj nie przeczytam, takie mam zaległości :( I pamiętaj, że Ty komentujesz wszystkie moje wiersze ;)
  • Rasia 12.04.2016
    Ale jednak nie wszystkie na raz :) Cieszę się jednak, że Ci się spodobały, bardzo mi miło! :)
  • Lotta 12.04.2016
    Rasia masz rację będę sobie dawkować ten narkotyk. :D Na dzisiaj kończę, jeszcze matma na mnie czeka. :)
  • Rasia 12.04.2016
    W takim razie powodzenia :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania