Barbara z rabarbarem

Piję miętę z rabarbarem i tak się zastanawiam: czy Barbara jeszcze o mnie pamięta.

Zamiast niej, pozostał mi tylko ten napój, wypijany codziennie za miastem, w małej przydrożnej knajpce; siorbię gorący płyn, parząc usta na malinowo. Wspominam te piękne czasy, gdy razem przedzieraliśmy się przez chaszcze, zbierając kolczaste maliny. Targały się nasze ubrania na strzępy, nasze wspomnienia też z tamtego lata. Lata mijają, potargały się sny, poplamiły czerwcowym sokiem, krzaki wyrosły mi nad oczami, opadły kąciki ust.

Popatruję tylko, pijąc gorący płyn, na gorącą kelnerkę w malinowym fartuszku, żywo lawirującą między stolikami, rzucającą mi spojrzenia pełne zdziwionej naiwności. Na piersi wyszyty ma napis, haftem krzyżykowym: Alina.

Alina, Alina słodka dziewczyna — rymuję nieporadnie i spoglądam nieśmiało, jakbym chciał telepatycznie przekazać jej moje myśli. Kobiety mają szósty zmysł, intuicję i jasnowidzenie. Na pewno się domyśla wszystkiego; czeka na coś więcej. Kręci malinową pupą, prowokuje zielonymi włosami, pozwala czasem zerknąć w dekolt. Bujne krągłości ledwo powstrzymuje przed ucieczką.

Popijam wrzący napar. Parzę usta miętą i rabarbarem i wspominam Barbarę.

 

ps

całkowita fikcja, wzięło mnie na miłosne

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (59)

  • NataliaO 01.10.2016
    A te miłosne całkiem nie źle Ci poszło. Taki delikatny tekst. 4:)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    dzięki

    a przy okazji
    pod Czerwonym kapturkiem była jazda o to, że między innymi, ludzie boją się zostawiac negatywne komentarze, bo zgłasza się ich do admina XD
    Proszę się wykazac tutaj, a nie jedynkować anonimowo, nigdy nikogo o negatywny komentarz nie zgłosiłem i nie mam takiego zamiaru
    Zgłaszałem jedynie troll wątki do usunięcia
    Pozdrawiam BoCHaterów
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz Komentarz delikatnie mówiąc od czapki. A tak na marginesie, mógłbyś określić jaki to gatunek literacki?
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador w którym miejscu jest od czapki?
    Nie jestem znawca gatunków literackich niszczycielu więc nie będe określał. Zostawię to tobie
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador dla pamięci zawodnej, twoje słowa


    Mogador 4 dni temu
    Grubas PS. To już wiem dlaczego nie ma negatywnych komentarzy pod Waszymi tekstami. Wszystkich, którzy są na "nie" zgłaszacie do admina.
  • Pan Buczybór 01.10.2016
    Lekki, fajny, przyjemny. 5
  • Nuncjusz 01.10.2016
    dzięki
  • Violet 01.10.2016
    Z której strony jest to miłosne? Krótkie, o niczym, jedynie poprawnie napisane. Nie oceniam.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Skoro tego nie widzisz to trudno :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Czy o niczym są wspominki starego człowieka o dawnej, młodzieńczej miłości i próba utożsamienie jej ze wspólczesną, młodą dziewczyną. Takie marzenia zboczonego starego dziada o tym, żeby przeżyć jeszcze raz coś pięknego.
    Serio to trzeba tłumaczyć?
  • Violet 01.10.2016
    Nuncjusz Napisz te przemyślenia w opowiadaniu, a nie w komentarzu. Swoją drogą komentarz ciekawszy niż ta "miniaturka", więcej emocji w nim zawarłeś.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Violet a po co? Trzeba czytać przynajmniej z próbą zrozumienia. W komentarzu jest wywalone kawa na ławę, chyba nie o to chodzi
  • Violet 01.10.2016
    Nuncjusz Przeczytałam ze zrozumieniem i wyciągnęłam z tego co przekazałeś tyle ile się dało. Niewiele miałeś do powiedzenia. Chcę przeczytać, co czytelnikowi masz do przekazania, jakie emocje, przemyślenia, uczucia. Zrobiłeś suchy, ubogi, prosty przekaz, który ja tak samo odebrałam. Nie spodobało mi się i tyle.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Violet łoboże, no twoja sprawa
  • Violet 01.10.2016
    Nuncjusz Nie ma co mieszać w to boga, nic nie pomoże.
    Oczywiście że moja, chociaż jako autor powinieneś liczyć się z opiniami, bo kto tu dla kogo? :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Violet wiem, że nic nie pomoże bo go nie ma. Liczę się z opiniami, z twoją również. Ale ile z niej wyciągnę dla siebie to już moja sprawa.
    To twoja sprawa było do ostatniej uwagi, czyli Nie spodobało mi się i tyle.
  • O-Ren Ishii 01.10.2016
    Przypomina mi wiersz Lesmiana bodajże. Po zrywaniu malin.

    Na marginesie, człowiek mojego życia nie wypowiada literki r. Często mówię mu "ej, powiedz: Barbara Rabarbarowicz zrywa radosny rabarbar" i mniej więcej wychodzi to tak "bałbała łabałbałowicz zływa ładosny łabałbał". Genialne.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Dzięki Renko rzadki gościu w moich chamskich progach :)
  • O-Ren Ishii 01.10.2016
    Nuncjusz a tam rzadki, ja rzadko w ogóle na opowi, nie komentuje, czytam ciut :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    O-Ren Ishii to tym bardziej doceniam Twój trud i mozół w przebijaniu się przez moje artretyzmem i miażdżycą pisane teksty :)
    ps
    przeczytałem sobie tego Leśmiana
  • O-Ren Ishii 01.10.2016
    Nuncjusz a tam. Bez przesady.

    O, i jak?
  • Nuncjusz 01.10.2016
    O-Ren Ishii ładnie ;)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    W malinowym chruśniaku

    W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
    Zapodziani po głowy, przez długie godziny
    Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
    Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.

    Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
    Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
    Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory
    I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.

    Duszno było od malin, któreś, szapcząc, rwała,
    A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
    Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
    Owoce, przepojone wonią twego ciała.

    I stały się maliny narzędziem pieszczoty
    Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
    Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
    I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.

    I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
    Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
    Porwałem twoje dłonie - oddałaś w skupieniu,
    A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz Nie widzę najmniejszego podobieństwa między Leśmianem, a Twoim tekstem. A swoją drogą to po co wstawiłeś tekst Leśmiana?
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador dla ciebie, żebyś się nieco odchamił
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz Bardzo Ci dziękuję, ale proponuję zacząć od siebie ;)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador o mnie się nie martw
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz I vice versa
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador zjedz snikersa
    To nie ja do ciebie przyłażę tylko ty do mnie ze swoimi bólami, więc siłą rzeczy, muszę się tobą zajmować jak jakimś downem
  • Violet 01.10.2016
    Nuncjusz i dziwisz się, że ci jedynki stawiają. Dlaczego jesteś taki napastliwy i niemiły? Padło pytanie, mogłeś odpowiedzieć, założę się że nie tylko mnie i Mogadora zastanawia fakt wklejenia tego dość znanego utworu.
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz A Ty zjedz positivum bo się nerwowy robisz ;) Nie przyłażę ze swoimi bólami jak napisałeś. Wyrażam swoją opinię i zadaję pytania, które chyba nie są trudne.
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    A po co wtryniacie się między rozmowę Nunka a Ren? :)
  • Mogador 01.10.2016
    Shiroi Ōkami A czy to zabronione? :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Violet bo mnie wkurzacie swoimi napaściami. to, że wy znacie ten wiersz, nie znaczy, że wszyscy go znają. Uznałem, że wart jest pokazania szerszej publiczności opowijskiej. Mam już uraz na wasze docinki, nie jesteście mile widziani więc miły dla was nie mam zamiaru być
    A jedynki mam w dupie, chodziło mi o komentarze, przeczytaj mój pierwszy komentarz
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    Śmiem twierdzić, że tak, skoro to ich rozmowa, którą prowadzić powinni oni, chyba że ktoś wniósłby coś do ich konwersacji, a u Was nic takiego nie widzę.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Mogador nie wyraząsz swojej opinii dowalając się miedzy komentarze, nie twój interes co robię
  • Violet 01.10.2016
    Shiroi Ōkami Spytałam o wiersz, czytam tego autora i chcę go poznać i rozumieć jego utwory, tym samym jakimi motywami kierował się wklejając treść Leśmiana. Nie było napisane, że to prywatna rozmowa.
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Violet napisałem wyżej, może czytaj choć moje odpowiedzi
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    Tekst powinien obierać każdy na swój własny sposób, ponieważ ludzie tacy sami nie są, a jeśli tego nie potrafią - cóż, wydaje mi się, że albo za bardzo kierują się jakimś autorytetem, albo zwyczajnie nie potrafią myśleć :)
    Pytać, spoko - ciekawe jednak, że dołączyłaś się do pytania dopiero wtedy, gdy do akcji wkroczył pan Mogador. Ale tak mnie to tylko zastanawia :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Shiroi Ōkami pewnie to jedna i ta sama osoba XD
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz Nie wydaje mi się.
  • Violet 01.10.2016
    Shiroi Ōkami Dokładnie tak jak Ty. Nie będę zaglądała więcej tam gdzie mnie nie chcą. Chwalcie się nawzajem.
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    Nuncjuszu, spiski są wszędzie, nie? XD
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    Violet, tu masz w sumie racje, sama się wtryniam niepotrzebnie i nic na swoje wytłumaczenie nie mam XD Ale skoro Wy żeście się wtrącili, to i ja mogę, prawda? ;)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Shiroi Ōkami wtrącaj się Shiro jak najczęściej :) Przy okazji podziekowania dla wtrącających się poid Czerwonym Kapturkiem. Doceniam :)
  • Shiroi Ōkami 01.10.2016
    Rycerz na białym rumaku zawsze na warcie, nie ma sprawy :D
  • Tina12 01.10.2016
    Ja tam nie mam zastrzeżeń.
    5
  • Nuncjusz 01.10.2016
    XDDD spróbowałabyś tylko,, zaraz bym to zgłosił Sołtysowi :)
  • Tina12 01.10.2016
    Nuncjusz
    Sołtys ma poważniejsze sprawy. W końcu Opowi to gigantyczna wieś. XD
  • Nuncjusz 01.10.2016
    Tina12 pełna osłów :)
    Dzięki za pozytywne nastawienie do mojej neurotycznej pisaniny
  • Mogador 01.10.2016
    Nuncjusz Opowi to nie gigantyczna wieś, ale jedno wielkie kółeczko wzajemnej adoracji, nakręcane przez kilku naczelnych osłów. Na tym zakończę swój udział pod tym tekstem. Dobrej nocy :)
  • Nuncjusz 01.10.2016
    ojej
  • Elizabeth Lies 02.10.2016
    Jak widzę powstały dwie armie i ścierają się dość ostro, raniąc przeciwników komentarzami. (Żeby nie było, nie mam nic przeciwko.)
    Zbieram się psychicznie, by przeczytać Twoje starsze teksty i jakoś nie mogę tego zrobić (ale kiedyś zawitam), więc jestem w jednym z nowszych.
    Tekst mi się podobał. Krótki, przekazał co miał przekazać i tyle. Może nie był przesycony emocjami, wymyślnymi metaforami, cierpieniem i tęsknotą, ale dało się wyczuć jak dziadek zanurza się we wspomnieniach i próbuje je połączyć z teraźniejszością. Jak dla mnie fajne.
    A wiersz "W malinowym chruśniaku" zawsze jakoś tak średnio mi podchodził. Nie widzę w nim niczego szczególnego, ale każdy lubi coś innego. Ja tam podobieństwa nie zauważyłam.
    Ode mnie 5.
  • Nuncjusz 02.10.2016
    wpadaj kiedy chcesz i czytaj co chcesz, komentuj również jak chcesz - nie musi być słodko bo ja jestem kwaśno-gorzki.
    Teoria z Leśmianem nie była mojego autorstwa - nigdy nic jego nie przeczytałem, w tym malinowym chruśniku to mój pierwszy raz motywowany ciekawością - ale nie ma co czepiac się skojarzeń. Każdy ma jakies tam swoje, i jak jedni kojarzyli to z gównem, tak inni z Leśmianem, ale nic mi do tego :)
    Dzięki
    ps
    odczytałas wymowę tego tekstu bardzo dobrze
  • tribia 17.12.2016
    Barbara z rabarbarem brzmi jak kobieta wiekowa, co to z racji swej nobliwej obecności na świecie, kładzie najpierw swoje rozwiane wargi, a potem sama siada, by wydobyć z otchłani mokrą ulgę oraz przyjemność... Ble :)
  • Agnieszka Gu 09.02.2018
    Dobry wieczór,
    Ach te baby ;)) Fajne utworek, lekki i przyjemny :)
  • Ritha 16.04.2018
    I tu też są moje gwiazdy, a komentarza brak. No co za czasy!
    Już miałam pytać czy biograficzne i czy Barbara jest prawdziwa, ale musiałes dopisać na końcu i czar prysnął :p
    Nie czytam komentarzy, choć widzę kątem oka po ich ilosci, ze starcia były, cóż... Jak dla mnie Twoje twory w 100 % wywołują uśmiech i są lekturką miłą, lekką i przyjemną.
  • Nuncjusz 16.04.2018
    Już nawet nie pamiętam o co tu szło, chyba o to, ze napisałem coś, niewiadomo co, wytrzepane z chuja
  • fanthomas 15.07.2018
    jakie romantyczne, a ile komentarzy. piąteczka za stare wspomnienia ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania