Bardzo chcę

Zamieniłbym cię na inną osobę.

Zamieniłbym ale zbyt bardzo kocham sie w tobie

Zamieniłbym cię na cień w mojej głowie

Zamieniłbym cię ale co bóg na to powie?

Zrobiłbym to gdybym mógł być taki.

Zrobiłbym ale nadziałbym się na swe ciało na haki.

Zrobiłbym naprawdę cholernie wiele

Zrobiłbym to by nie byłoby pamięci o tobie w mym ciele.

Jednak nie oddam tego

Jednak nie bo w tym uczuciu nie było nic złego

Jednak ty masz w sobie to coś

Jednak pokochał cię taki pewien gość

Ja wiem że zanim zrozumiemy co to naprawdę było

Ja wiem że zanim w umyśle nam by się to zmyło

Ja wiem że zamieniłbym cię tak naprawdę nawet na złoto.

Tak sobie powtarzam do siebie co ty gadasz idioto?

Ostatni raz chciałbym spróbować.

Ostatni raz uczuć nie chować.

Ostatni raz wiem że to głupie

Ostatni raz mam burdel i w głowie i w chałupie.

I choć bardzo chce.

I choć bardzo chce nie oddam sie

I choć bardzo chce to zamiast tego zaczynam upadać

I choć bardzo chce nie zaczynam po tym jak zawsze wstawać

Upadły (D.F)