Wszyscy wszystkich znają, tylko Tomasz był gdzieś obok. Nawet sąsiadka ma swój udział. Tylko czy na pewno Tomasz trafi do domu? Już teraz jestem podejrzliwa wobec wszystkich :) Świetna część :) Dużo z niej dowiedziałam się o Karawanie i Oli. Te fatalne kobiety, ach :) Wielka 5 i pozdrawiam :)
Znając pasję Pasji do pisania to gdzieś w piwnicy cichaczem szykuje dla Tomasza cały jeden akt sztuki. Podejrzewam, że będzie to w stylu słynnego Duńczyka; "Pić, albo nie pić - oto jest pytanie!"
Nie wiem, ale czerpię z twoich komentarzy wełnę. Może coś wymyślę. To jest mój debiut większego pisania i nic nie miałam zaplanowanego. Przychodzi w trakcie. Pozdrawiam
Powiedz, pasju, czy wrzucając tu pierwszą część Rozterek, miałaś gotową całość, czy rozwijasz to na gorąco, bo intryga kroi się wielowymiarowa, i to bardzo? Czytam nadal z podziwem ;))) Fajweczka ♥
Mróweczku to czytelnicy tej pierwszej części dali mi sygnał do rozwinięcia tematu. Piszę na bieżąco i nie mam żadnej wizji zakończenia. Jest to pierwsze moje takie dłuższe opowiadanie. Sama nie wiem co będzie w następnej części. Intryga to clou tej historii. Pozdrawiam
Pasjo - Tekst zawiera worki błędów różnego rodzaju. Może więc lepiej zająć się ich poprawieniem, zamiast toczyć niepotrzebne przepychanki słowne pod innymi tekstami? Nie chcę tutaj błędów wyszczególniać, bo widzę, że na tym portalu ludzie obrażają się po prawie każdej krytycznej uwadze.
Pozdrawiam :)
Proszę bardzo wytyka Oczywiście mój nietakt, że coś tam napisałam pod "jednym " twoim tekstem, a nie powinnam, bo w końcu to jest twoja strona. I za to cię bardzo przepraszam. A to co ja będę robić z moim tekstem, podejmę sama we właściwym czasie i nic nie muszę. Pozdrawiam serdecznie.
Za długo by pisać. Parę drobiazgów.
Słowo "zwierzyna" nie ma zastosowania do zwierząt hodowlanych.
Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych - wiem, że to nazwa administracyjna, ale w tekście literackim W.D. pewnie by wystarczyło.
atelier - a to co? Czy facet był fotografem?
chrząstki z wołowiny. - chyba lepiej wołowe
w między czasie - razem
– Jestem samochodem – zareagowałem natychmiast.
a ja jestem człowiekiem :)
Niech będzie, że jeden worek, za to duży. Nie będę w tym dłubał.
Wyszczególnione przez ciebie błędy to takie trochę czepianie się. Czy zwierzyna jest źle napisana? Czy Wyspy ... też są z błędami, Atelier to nie tylko pomieszczenie dla fotografów. W tym lokalu jest taka nazwa ogródka. Z wołowiny czy wołowe? też może być. Między czasie tu dziękuję. Jestem samochodem to nic strasznego i dopuszczalne i nawet znane to że jestem człowiekiem. Ty nie krytykujesz tylko kąsasz i jesteś zgryźliwym tetrykiem. Dziękuję panu. :-)
Jeszcze jedno: zgryźliwy tetryk napisałby, że pod względem językowym jest to kompletny gnój. I oczywiście postawił pałę. Nawet nie umiesz docenić mojej delikatności.
Komentarze (20)
Pozdrawiam :)
Słowo "zwierzyna" nie ma zastosowania do zwierząt hodowlanych.
Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych - wiem, że to nazwa administracyjna, ale w tekście literackim W.D. pewnie by wystarczyło.
atelier - a to co? Czy facet był fotografem?
chrząstki z wołowiny. - chyba lepiej wołowe
w między czasie - razem
– Jestem samochodem – zareagowałem natychmiast.
a ja jestem człowiekiem :)
Niech będzie, że jeden worek, za to duży. Nie będę w tym dłubał.
Ja nie piszę kim Ty jesteś, a jedynie o Twoim tekście. Pojmij to.
Nie ma zwierzyny hodowlanej. Itp. Itd.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania