Co prawda proponowałem Okropnemu by napisał coś w stylu "baśni o trzech braciach i królewnie" ale cieszę się ze podchwyciłeś pomysł. Wyszło rewelacyjnie dobrze rozplanowana fabuła, wartka akcja no i ten rytm te rymy poezja (dosłownie). Brawo.
Dudkowski, ja nic nie ukrywa, przeczytałem wypowiedź Nazaretha o Fredrowskiej "baśni o trzech braciach i królewnie", odświeżyłem ją sobie i zainspirowałem się :)
Neurotyk To dobrze wiesz sam Fredro się inspirował prawdopodobnie Krasickim. Napisać takie coś wymaga talentu. A skoro to czytam i płynie ten tekst to jest duży plus. Żeby tak to napisać trzeba mieć talent:-)
Neurotyk hahahaha współczuje ;) Ja teraz piszę tego "Kuglarza" z Eleną i siedzę nad tym, nad wszelkimi książkami z tą tematyką, stronami i od tego wszystkiego padłem... muszę zrobić sobie przerwę ;)
Karo , przerwa jest najlepsza, ja np. jak pisałem ten wierszyk, to tak z 3 godziny siedziałem pisałem, potem miałem robotę, no wróciłem i z dwie kolejne kończyłem :) I wiesz jak świeży łeb jest, gdy coś porobisz fizycznego na dworze XD Później leci pisanie :)
Najlepsze jest to, że o tym samym można na poważnie i bez pornograficznego wglądu i można wprost ale z humorem i dystansem. Uwielbiam dwoistość natury. Lubię wyszukane konwersacje i dla odmiany jestem rozkochana w wyuzdanych swawolach. Gra wstępna to czułe słówka, ale czasami jest ta potrzeba, ostro i szybko stanąć na mecie :) Wygarnąć wszystko, skłonić czytelnika, by zrzucił uwierającą maskę pensjonarki czy dewota. Wywołać oburzenie, żeby zdemaskować hipokryzję. Niesmak poczuje, kto nie zna przekroju literatury. Dobra robota!
Adelko, Twój komentarz mówi za Ciebie, za siebie i za... mój wiersz. To znaczy, że Twoje słowa wypełniają przestrzeń tej strony z wierszem i nic innego, nikogo innego, żadnego innego utworu nie potrzeba, abyśmy zaznali prawdy o nas samych, naszych ukrytych pragnieniach, wyuzdaniach, zboczeniach – wystarczy celność i trafność Twojej analizy z którą to analizą mógłbym żyć i współżyć...
Karolko, ja to opowiadanie znam na pamięć, rozbawilo mnie po części, po części skłoniło do refleksji na temat życia, rodziny, której, oprócz rodziców i rodzeństwa, nie mam, - żony, dzieci... Bardzo ujmujące są dla mnie historię z pieleszy domowych. Będę nadrabiał zaległości u Ciebie...
Komentarze (33)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania