Batman

Wyglądając wieczorem z okna punktowca,

osiem pięter nad ulicą,

zastanawiam się czasem czy jest Batman,

który pomykając nocą po ciemnych zaułkach

zupełnie niejawnie tępi zło

i pokonuje szaleńców, pragnących rządzić

tym przeciętnym miastem.

 

Może dlatego nie słyszymy

o kolejnych Jockerach

i innych geniuszach zbrodni,

zamiast tego poznając jedynie

ich pomniejszych naśladowców.

 

Czemu jednak Batman nie może pomóc

dziecku łkającemu za ścianą,

opodal głuchych serc sąsiadów;

matce pudrującej sińce

pod załzawionym okiem;

dziewczynie, której usta

niepomocną tłumi dłonią

rozochocony znajomy, który drugą

zbyt daleko zawędrował pod sukienką;

nastolatkom, które aby spłukać myśli,

wciągają nosem "sól kąpielową";

bezdomnemu śpiącemu na ławce

w lodowatych objęciach zimy;

i psu skomlącemu nad rzeką,

który już trzeci dzień zdycha

przywiązany smyczą do drzewa.

 

Może więc dla superbohaterów,

są tylko super-zbrodnie?

Nie dla nich nasze pomniejsze

zbrodniczki domowe.

Nie przeniknie ścian domów

ich superwzrok, nie zajrzy do głów,

serc i sumień.

Nie usłyszą łkania

gdy stłumione.

Bo ani Superman ani Batman

nie są Bogiem,

a i on,

jeśli w ogóle istnieje,

wciąż na to wszystko pozwala.

 

Pop-wiersz z wątku Arysto, nieco poprawiony.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Pan Buczybór 01.03.2018
    No, fajna forma i fajny przekaz. Podoba mi się taki sposób na poezję i pochwalam praktykowanie. Pozdro
  • Arysto 01.03.2018
    Jest lepsiej. Lepsiej, podoba mi się, jest ten nurt Pop tutaj i to do mnie przemawia. Kurdę, nie sądziłem, że tak mnie będzie ciągnąć do popkulturowej poezji. :D

    Sam coś spróbuję wysmarować dzisiaj :)
  • Zaciekawiony 01.03.2018
    Bo najlepiej wychodzi to wtedy, gdy nawiązania kulturowe nie pojawiają się same dla siebie, tylko są po to aby potraktować je jako zrozumiałą dla każdego metaforę, pozwalającą coś przekazać jednym słowem. Dawniej tak właśnie traktowano nawiązania do literatury wyższej i mitów, bo w kręgach oczytanych warstw społecznych, wiedza o atrybutach greckich bogów czy przebiegu wydarzeń z Iliady, były taką właśnie znaną powszechnie popkulturą. Wystarczyło aby młodzieniec pochwalił "jesteś pani jak Wenus z morskiej uchowana piany" a wiadomo było, że chodzi o urodę.
  • Aisak 01.03.2018
    Zaciekawiony, to jest NAPRAWDĘ FANTASTYCZNY WIERSZ!!!!
    JESTEM okropnie ZAZDROSNA!!! xD

  • Canulas 01.03.2018
    SUper wiersza, Zaciekawiony. Pięknie Ci to wyszło. Trzecia zwrota - majstersztyk.

    "w lodowatych objęciach zimy;
    i psu skomlącego na rzeką," - tutaj "d" uciekło. A tak, to super wiersz.
  • KarolaKorman 01.03.2018
    ,,którzy już trzeci dzień zdycha'' - który

    widać Batman nie może pomóc wszystkim :(
  • betti 01.03.2018
    To raczej proza i nawet dobra.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania