tygodniówkę.Wychodząc - kropka + spacja (w tytule też: spacja + myślnik + spacja)
- Matthew na Boga! przestraszyłeś mnie! - Przestraszyłeś*
Potem dwa razy pojawia się "odparła/odparł", zmieniłabym jedno.
Lećmy dalej, zdanie zaczyna się od "Również", ciut irytujące.
Moi ludzie Cię wprowadzą w temat. - cię* (też tak pisałam, wszyscy mówili, że źle, więc obstawiam, że z małej powinno być xd)
Tak samo tu "Co Ty tu..." - ty* (ej ale głowy nie dam, ale chyba z małej)
na ziemie - ziemię*
- Matthew - Wyszeptała, rozpłakana Betty. - lecz... - Matthew (kropka/wykrzyknik/czy coś) [...] Lecz*
figlio <3 Italijsko zaleciało, lofciam ;)
Oks, myślałam dać 4 za te błędy, ale to drobnica, a sama historia mi się spodobała, dużo akcji, zaskakujące zakończenie, watki rodzinne, miłosne, przestępcze itepe. Popracowałabym nad naturalnością w dialogach. Takie 4/5, więc klikam 5 na zachętę. :) Pozdrawiam
Czekał wedle wskazówek pod domem, - wedle stawu to ino grobla ;) - napisałbym zgodnie ze wskazówkami. Pamiętaj to Twój tekst (Ritha ma rację w twórczości Ty to ty a Cię to cię!).
No, pojechałeś. Mafiozi, trochę gore i wreszcie (hi, hi) terminator ;)) Żart, oczywiście. Dużo się dzieje, jako opowiadanie byłoby zbytnio "po łebkach", trochę komiksowe, ale limit znaków swoje robi, jak się ma dużo do pokazania, trzeba kompromisu. Trochę, niestety, jak dla mnie, jest to chaotyczne. Ale gdyby to kiedyś porządnie rozbudować, pokazać ładnie postacie, wyjaśnić, co z tym robotem, byłoby świetnie ;)) Jest tu materiał na kilka dużych części. No, ale błędów jest sporo: powtórzenia, dialogi, nie mam teraz jak tego wypunktować, częściowo zrobili to poprzednicy.
Zostawiam 4 ;)
Bardzo dużo błędów stylistycznych, jakieś tam nieliczne interpunkcyjne, posłuchaj Rithy. Kwestia stylistyczna: Zdania masz pisane w taki nieco jak dla mnie zbyt dziecinny, niewprawiony sposób, bez obrazy, takie to, hm, suche, papierowe. Popracuj nad tym tekstem jeszcze, przemyśl kolejność słów w zdaniach na przykład.
Ciekawy pomysł. Jest i czerwony robot. No i dużo się dzieje. Dialogi trochę "drewniane" , jakieś takie sztuczne.
Mimo wszystko podziwiam za podjęcie wyzwania. Nie jest łatwo naprędce wymyślić historię, która będzie miała sens i jeszcze werwę. Czwóreczka z plusem :)
,,- Matthew na Boga! przestraszyłeś mnie! - Wiedziała od lat, że sąsiad '' - wykrzyknik po Boga wygląda, jakby był w środku zdania, więc albo bez niego, albo po nim wielka litera. Kolejna rzecz to narrator przy dialogu komentuje tylko to, co tyczy się dialogu, tym samym Twój wywód o podobaniu powinien być piętro niżej, ponieważ w wypowiedzi dziewczyny nic o tym nie ma.
,,- Testament. Jaki testament, przecież ja nic od niego nie chce. - Pomyślał. - Czekał wedle wskazówek '' - tutaj myśli chłopaka zapisałeś jak dialog
Testament. Jaki testament, przecież ja nic od niego nie chcę, pomyślał. Czekał wedle wskazówek - tak to powinno wyglądać
Komentarze (9)
- Matthew na Boga! przestraszyłeś mnie! - Przestraszyłeś*
Potem dwa razy pojawia się "odparła/odparł", zmieniłabym jedno.
Lećmy dalej, zdanie zaczyna się od "Również", ciut irytujące.
Moi ludzie Cię wprowadzą w temat. - cię* (też tak pisałam, wszyscy mówili, że źle, więc obstawiam, że z małej powinno być xd)
Tak samo tu "Co Ty tu..." - ty* (ej ale głowy nie dam, ale chyba z małej)
na ziemie - ziemię*
- Matthew - Wyszeptała, rozpłakana Betty. - lecz... - Matthew (kropka/wykrzyknik/czy coś) [...] Lecz*
figlio <3 Italijsko zaleciało, lofciam ;)
Oks, myślałam dać 4 za te błędy, ale to drobnica, a sama historia mi się spodobała, dużo akcji, zaskakujące zakończenie, watki rodzinne, miłosne, przestępcze itepe. Popracowałabym nad naturalnością w dialogach. Takie 4/5, więc klikam 5 na zachętę. :) Pozdrawiam
Zostawiam 4 ;)
Mimo wszystko podziwiam za podjęcie wyzwania. Nie jest łatwo naprędce wymyślić historię, która będzie miała sens i jeszcze werwę. Czwóreczka z plusem :)
,,- Testament. Jaki testament, przecież ja nic od niego nie chce. - Pomyślał. - Czekał wedle wskazówek '' - tutaj myśli chłopaka zapisałeś jak dialog
Testament. Jaki testament, przecież ja nic od niego nie chcę, pomyślał. Czekał wedle wskazówek - tak to powinno wyglądać
,,gdyż rana z policzka '' - na policzku
W dialogach mówione z małej litery, inne dużą :)
Interesująco było, nie zaprzeczę, dam 4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania