Obśmiałem się jak norka po marchewce. ;)) Nie podejmę się za żadne skarby komentarza. Pańska przewrotna sprawność tworzenia zdań długaśnych niby niemieckie słowa niektóre powoduje, że wolę pozostać przy rozbawieniu pomysłem. Ostatnie dziewięć wersów pisane w pośpiechu zaowocowało błędami - warto sprawdzić i poprawić. ;)
Cztery zdania na temat. Bardzo rozbudowane i treściwe. Wszystkie te przecinki wprowadzają chaos i zamieszanie właściwe dla klimatu opowieści. W prozie jesteś równie wciągający i intrygujący jak w wierszach. Brawo ty, Neurotyk. 5
*chybione prognozy . Tak chyba będzie poprawnie .Widzę, że upodobałeś sobie styl " wyższych sfer" ;)
No nie wierzę, że Kościół wygrał z telewizją. Chociaż, ta nasza dzisiejsza "telewizja" to nic innego jak rwący potok odpadów napędzany propagandą. No cóż.
Nasza opowijska cudzoziemko, konkluzja tekstu na pewno nie jest wygrana sacrum nad profanum- świadczy o tym zakończenie i konkluzja, w której zapowiada sie niezły proces i sa nawet wskazani potencjalni winni.
Neurotyku, przyznaję, że trochę się pogubiłam :). Widać za mądre to jak na zwykłą czarodziejkę :). Muszę przeczytać o bardziej ludzkiej porze , raz jeszcze, na spokojnie , wtedy może coś się rozjaśni :)
Celem... było zawzięcie pewnych kroków? A może powzięcię, czy nawet przedsięwzięcie, żeby nie napisać - zawzięte powzięcie. Drażniący ten styl całości.
Neurotyk, trść to czysty nonsens i gdybyś tę budowę nico uprościł, zyskał byś humor, do którego trzeba się dosłownie przedrapywać. A ja dziś obcięłam paznokcie.
motomrówka a ja zapomniałem obciąć i dlatego takie wyszlo. W 10 minut mógłbym prostymi zabiegami podzielić każdy akapit na 3 zdania. Ale juz za późno- tekst podoba mi sie tylko przez 24 godziny od napisania- później juz wiem, ze mogę lepiej a ten zostawiam w takiej formie jako pamiątkę ze zmagania sie z tymi wezami:)
Akapit = zdanie... lol. Jakbyś to pociachał, byłoby zdecydowanie lepiej. W sumie początek mi się nawet podobał, ale jednak ten styl męczył, przez co trudno odnieść się do przekazu.
Wieczorową porą każdy wygląda jak brunet. Wszystko z pogodą w porządku, gdyby nie przedłużający się wieczór. Ale to też ma dobre strony. Pewnie przyrost naturalny przyniesie w przyszłości korzyści. Omnipotencja przemysłu telewizyjnego była jakby straszakiem dla prezenterów pogodowych. Zauważam też, że dzieci zostały wykorzystane do lepienia bałwanów, a to już podnlega karze. I tak naprawdę kongres nic nie wniósł w sprawie, bo kiedy mieszkańcy mają spać, a kiedy wstawać jeśli ciągle jest wieczór. No i ten wyłudzany czas i światopogląd. A proces będzie się ciągnął latami. :-)
Widzę, że zabawę słowem masz opanowaną na wysokim poziomie. Podobała mi się koncepcja zagmatwania i absurdu, chociaż w kilku miejscach się pogubiłem od nadmiaru wniosków, hipotez i konkluzji.
,, – z czego to właśnie czerpał zyski ulokowany na podwórkach i opustoszałych z powodu niesprzyjających handlu pod gołym niebem warunków atmosferycznych targowiskach przemysł lepienia bałwanów uosabiany..." - tu na bank powinien gdzieś zakotwiczyć przecinek, choć nie wiem sam, gdzie dokładnie
Bardzo fajny zamysł odwiecznego konfliktu interesów strefy sacrum i komercjalizmu, rzekłbym bardzo życiowy.
A tekst, że ,,coś jest pewne, jak ból głowy po jej przeszczepie", włączam do swojego słownika na stałe :)
Komentarze (37)
Dzięki za ocenę.
Socjalista – ogniwo pośrednie między małpą a człowiekiem.
No nie wierzę, że Kościół wygrał z telewizją. Chociaż, ta nasza dzisiejsza "telewizja" to nic innego jak rwący potok odpadów napędzany propagandą. No cóż.
Ps
Chybne moze być
,, – z czego to właśnie czerpał zyski ulokowany na podwórkach i opustoszałych z powodu niesprzyjających handlu pod gołym niebem warunków atmosferycznych targowiskach przemysł lepienia bałwanów uosabiany..." - tu na bank powinien gdzieś zakotwiczyć przecinek, choć nie wiem sam, gdzie dokładnie
Bardzo fajny zamysł odwiecznego konfliktu interesów strefy sacrum i komercjalizmu, rzekłbym bardzo życiowy.
A tekst, że ,,coś jest pewne, jak ból głowy po jej przeszczepie", włączam do swojego słownika na stałe :)
Tak, jednym ruchem panterzym potrafię w 5 minut edytować tak, by wyszło zdań 10 – mało tego – wystarczą gdzieś dwa znaki inaczej i już mamy "inaczej".
"A tekst, że ,,coś jest pewne, jak ból głowy po jej przeszczepie", włączam do swojego słownika na stałe :)"
Ooo, dzięki:) Takie zdania-perełki trzeba wymyślać – już jedno robi dobrze akapitowi :)
Dzięki za recenzję :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania