Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Beatyfikacja karalucha
ten wiersz może dać Ci w mordę
w ostatnim lepkim śnie wypadły mi
wszystkie zęby została krew chrzęst odnóży
list pisany wyschłym atramentem
(dzieliłem się na dwadzieścia dziewięć słów-
wszystkie zbyt mokre pozbawione mięsa)
zawsze budzę się o północy nad ranem piję
żałoba po jasnych kwiatach nie pozwala mi uschnąć
powiesić się w szufladzie pod stosem banknotów
dokończyć sen
zakopuję słoik pełen nadpalonych strzykawek
resztek tamtego zimna liter i mgły
wiem że czujesz te wszystkie połamane sekundy
że jesteś mną ochłapem papieru
strzępkiem
ten wiersz mógłby Cię przytulić
ale ma Cię w dupie
Komentarze (10)
trzeba pisać datę, żeby było wiadomo, że tekst, jak wino...
Cię, to w średniowieczu pisano z wielkiej litery, w obecnych czasach z małej.
ha, tyle wie, to się pomądrzyłam xD
Dobry, mocny wiersz! Gorzko-emocjonalny.
5.
Ale ja tez sie nie znam :).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania