Bez ran
gdybym nawet serce wyjął
myśli wszystkie rzucił w biel
by czas zamienił w nic
co bym wtedy zyskał
czy ujrzał trochę więcej
więcej niżeli te drzewa stare
spróchniałe lecz zielenią odziane
i ptaki na niebie lecące
nie dwa a całe tysiące
złote kłosy rosnące w morza
przez wiatr kołysane
czy tęskniłbym bardziej
za jej uśmiechem
włosami jak noc
i głosem anielskim
za naszymi chwilami
w trawię pod wiśnią spędzonymi
czy nigdy więcej bym już
nie uronił łzy
ciężkiej i ostrej co policzki szarpie
nie zamarzył życia oddać
jak prezentu niechcianego
nie czuł antonimu radości
czy nie odebrałbym sobie
wzroku słuchu i głosu
był jak dzwon głośny
Komentarze (22)
Jeśli zaś rymowany, to równo, jak chłopcy z polskiej armii.
Ale...
Rymy.
Naliczyłam one.
Także tego i tamtego.
Anielskimi - spędzonymi
Dobra dwa.
Trzeciego nie widzę.
Poproszę koło ratunkowe.
Ale co na pewno: chwilami - spędzonymi (płyciutki,ale chyba jest)
Odziane - kołysane
Czyli że niby można podpiąć pod nieregularny.
A ja myślę, że Dawid uderza w petrarkizm. (Dobra nie uderza, ale leciutko stuka). Jeszcze tylko brakuje mi nawiązania do żywiołu.
Kurczę, Dawid, jest tyle tematów. Czemu uczepiłeś się akurat miłości? Napisz kiedyś coś w innym tonie (że Cię ktoś wkur...rzył albo coś). Będę pierwszą, która Ci pogratuluje.
Jest dział poezji, więc można spokojnie se pisać.
Ale jak wolisz na głupim pejsbóku, to ok.
Coś tam nie wyszło.
Ale jest cała masa dziewczyn!
Studentki ponistyki np. xD
A ty się uczepiłeś jakiegoś zwiędłego, kóva, trupa :/
Chyba, że się mylę. Ale tak zrozumiałam.
Jeśli dawna ex miłość, to trup.
A trupa trzeba zakopać.
Nie uważasz?
To dopiero byłby szok!
Bo ten tekst nie robi wrażenia.
Opowi przesiąknięte jest smutnymi, davidowymi wierszykami.
Nuda.
Serio.
Sama bym się wyrzygała, gdym miała tłuc 1500 tekstów o tym samym.
Weź jedz codziennie przez rok to samo 3 x dziennie.
Kóva, normalnie harakiri.
Zaskoczysz, jak napiszesz, że jesteś szczęśliwy, ptaszki śpiewają a sąsiedzi się ciągle ruchają.
Dejvid, ciesz się lajfem.
Można być romantycznym poetą, ale nie kóva nudnym.
Tyle od cioci Halyny xD
Kurczę.
To nie dobrze.
A czemu nie jesteś?
Rany, czemu nie jesteś?
Poznaj jakąś dziewczynę i bądź Szczęśliwy, Dejvid, po prostu bądź ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Człowiek uczy się na błędach.
Jeśli raz nie wyszło, to stara się nie popełnić tego samego błędu powtórnie.
Aczkolwiek niektórzy to madochiści.
Ty, Dejvid, jesteś chyba tego przykładem.
Ty żabciu jesteś swoim największym wrogiem.
Dlatego przegrywasz.
Większość z nas jest dualna.
To pozostałości po wielu, wielu przodkach.
Twój wróg, czy TY, wygrywa.
Chcesz na to pozwolić?
Pogrzeb sobie w głowie, i zadaj kilka pytań.
Oj, Dejvid, kilka sesji z ciocią i byłbyś szczęśliwy :]
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania