Przeczytałam Twój krótki tekst. I mam niedosyt. Poruszyłaś temat, który można było bardziej pociągnąć, rozpisać. Dowalić czytelnikowi emocjami, bo trochę mi ich tu brakuje. Tekst zyskałby na wiarygodności i stracił taką suchość. Mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi. ;)
Mam u Ciebie zagwozdkę z wielokropkiem, bo wydaje mi się, że w tak krótkim tekście jest nadużywany. Ale to już moje odczucie. Pozdrawiam i czekam na kolejny tekst. :)
"[...]tamten świat [jest] już dla mnie zamknięty".
Tekst bardzo na czasie, bardzo niepoprawny politycznie, za to jak najbardziej poprawny logicznie. W bardzo zwięzły acz przejrzysty sposób pokazałaś kontrast kulturowy między Europą a krajami muzułmańskimi. Da się to też odczuć w sposobie narracji, muzułmanka mówi jakby się spowiadała, niepewna przyszłości, pełna zmartwień ale nie pozwalająca sobie na luksus nadziei, podczas kiedy Europejka narzeka, rozważa co było by korzystniejsze. Motyw ucieczki przed Koranem, przed nienawiścią, którą szerzy. I to ogólne przyzwolenie ze strony tolerancyjnego społeczeństwa - horror. Horror w pigułce. Edmund Burke powiedział: "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił". A my jako społeczeństwo robimy jeszcze więcej niż bierne przyglądanie się złu. Zachęcamy je, zapraszamy pod własny dach i usprawiedliwiamy, na wszystkie możliwe sposoby.
Tekst w swojej zwartości, naprawdę sensowny i skłaniający do głębszych przemyśleń. Może warto, by napisać coś więcej. Powołać się na przykład na ustępy z koranu, które zezwalają, czy wręcz zachęcają do bestialstwa – okrucieństwa wobec kobiet, mordowania "niewiernych". Jak na razie wydaje mi się to trochę za krótkie i zbyt lakoniczne, ale w ograniczeniu własnej zwięzłości, faktycznie całkiem niezłe.
Wymyśliłam sobie, że zrobię to w formie monodramu. Żadnej oceny, jedynie nagie fakty, ze źródeł ogólnie dostępnych w tv. Reszta należy do czytelnika.
Szczerze mówiąc lepiej się czuję w poezji, niż w prozie, mam nadzieję, że czytelnicy wybaczą mi niedociągnięcia.
Dziękuję za komentarze i cenne w nich rany, które na pewno wykorzystam, kiedy znowu przyjdzie mi fantazja podzielić się jakimiś spostrzeżeniami.
Pozdrawiam.betti
Dwa obrazy kobiet. Muzułmanka i Europejka. Jedna i druga martwi się o los swoich dzieci i tu chyba żadna kreska nie dzieli. Trudny temat i kontrowersyjny. Świetnie odzwierciedla ten problem Houlbeck w swojej książce Uległość. Ukazana Francja za parę lat to kraj już muzułmański. Pozdrawiam serdecznie
W moim odczuciu prymitywizm Europejki, choć wyraźny - mało uszczegółowiony. Odniosłem wrażenie, że zamiast "Europejka" chciałaś napisać "pani z Brzeszcz", ale może to hasanie mojej upolitycznionej wyobraźni. ;) Dopatruję się również podobieństwa do tego co sam próbuję pisać (poza "opowieściami"); sucho, sprawozdawczo... Czyli dokładnie tak jak zauważono już wcześniej. Ciekawe jakie będą Twoje kolejne "popełnienia".
Raczej nie będzie ''popełnienia''. Mam dług do spłacenia, ale to chyba nie tutaj..
Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moimi komentarzami. To było niestosowne zakłócać utarte zwyczaje. Na swoją obronę mogę tylko napisać, że było mi żal wierszy, które przy odrobinie pracy miałyby szansę zaistnieć, na najlepszych literackich salonach...
Życzę wszystkim powodzenia i dobrej zabawy słowem.
Pozdrawiam.betti
bett, zostań, nic takiego nie zrobiłaś :) Tutaj wolimy być głaskani (ja wolę...), ale nie jesteśmy dziećmi – trzeba umieć przyjąć krytykę. Jeżeli swoją krytyką 10 razy wywołasz kupoburzę, a jednego autora skłonisz do pracy i zmiany nawyków na lepsze, to będzie ważniejsze od 10 urażonych.
Nie sadzę, aby ktokolwiek poczuł się dotknięty. Zwyczajom nie zaszkodziłaś na pewno - twarde są tutejsze głowy! Do słów Pana Neuro dodam, że wielu uważa iż konstruktywna krytyka to pomoc, a nie złośliwość. Miło, że zauważyłaś iż pojawiają się tu Wiersze, a że nie za często... wszak to portal na którym próbujemy się nawzajem uczyć.
Nie jesteś "Milijon i za miliony nie cierpisz" Krytykuj, poprawiaj, wskazuj inne możliwości, ale nie zapominaj że to nie Ty jesteś autorem danego tekstu. Pisz, dziel się swoją twórczością, opiniuj - aczkolwiek nie osądzaj i skazuj. Pozdrawiam.
P.S; jeżeli chodzi o Twoją krytykę względem mojego wpisu, nie czuję do Ciebie żadnej urazy.
Dziękuję.
Owszem, nie jest. Zachowujesz się przy tym niczym kapłanka, która posiada wyłączne i niezbywalne prawo do stanowienia co jest, a co już nie jest dobre. Pozdrawiam i życzę dobrego wieczoru.
Czyżby? Być może było tak, jak piszesz. Tym bardziej powinnaś pamiętać, jak słowa krytyki potrafią podnieść, lub - co gorsza przygnieść - osobę krytykowaną. Nie zapominaj o tym i przemyśl każde słowo krytyki zanim poczęstujesz nim/nimi kogoś. To wszystko. Pozdrawiam Cię i życzę wspaniałych tekstów.
To co przeczytałam wygląda tak jakbym właśnie w telewizorze obejrzała skrót wiadomości lub rozmowy w toku Drzyzgi.
Tekst niby na czasie, ale mało interesująco przedstawiony, suche informacje zmniejszają problem przedstawionych kobiet i ich historii życia. W ogóle tekst jest mało emocjonalny, jakby piszącemu brakowało empatii do drugiej osoby. W ogóle nie współczuje kobietą, bo tak zimno to przedstawiono.
Poruszyłaś coś, co jest w obiegu, ale nawet jeśli chciałaś, aby tak to wyglądało to moim zdaniem wyszła Ci minimalistyczna wersja początkującego dziennikarza, który nie wie jak dobrze poprowadzić wywiad.
Mam niedosyt.
za poruszenie czegoś ważnego 3 ;)
Dziękuję Natalia za komentarz.
Chciałam istotnie, bez uciekania się do uczuć wyższych przedstawić los dwóch kobiet, o krańcowo odmiennych poglądach, wychowaniu i kulturze.
Czytelnik, jeżeli zechce i potrafi może czytać między wersami, tam znajdzie krew i łzy.
Pozdrawiam.betti
Wszystko co napisałaś to prawda. Ale to opowiadanie. Wiem, albo czuję, że wiem co chciałaś powiedzieć. Ale czy ty wiesz co jest naprawdę grane? I czy sadzisz, że inni wiedzą? A tak z innej beczki. Są dwa gatunki ludzi. Ogladałaś może Nazywam sie Khan? Matka Khana miałe rację.
bagno22.03.2017
Neurotyk no to przyjmuj tę krytykę. Obawiam się jednak że betti czy tam Elka musi założyć nowe konto
bagno22.03.2017
Betti czytanie między wersami to w poezji a nie w prozie. Ten twój "nauczyciel ci chyba zapomniał to powiedzieć. Co za niedorajda z niego
Komentarze (25)
Mam u Ciebie zagwozdkę z wielokropkiem, bo wydaje mi się, że w tak krótkim tekście jest nadużywany. Ale to już moje odczucie. Pozdrawiam i czekam na kolejny tekst. :)
Tekst bardzo na czasie, bardzo niepoprawny politycznie, za to jak najbardziej poprawny logicznie. W bardzo zwięzły acz przejrzysty sposób pokazałaś kontrast kulturowy między Europą a krajami muzułmańskimi. Da się to też odczuć w sposobie narracji, muzułmanka mówi jakby się spowiadała, niepewna przyszłości, pełna zmartwień ale nie pozwalająca sobie na luksus nadziei, podczas kiedy Europejka narzeka, rozważa co było by korzystniejsze. Motyw ucieczki przed Koranem, przed nienawiścią, którą szerzy. I to ogólne przyzwolenie ze strony tolerancyjnego społeczeństwa - horror. Horror w pigułce. Edmund Burke powiedział: "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił". A my jako społeczeństwo robimy jeszcze więcej niż bierne przyglądanie się złu. Zachęcamy je, zapraszamy pod własny dach i usprawiedliwiamy, na wszystkie możliwe sposoby.
Tekst w swojej zwartości, naprawdę sensowny i skłaniający do głębszych przemyśleń. Może warto, by napisać coś więcej. Powołać się na przykład na ustępy z koranu, które zezwalają, czy wręcz zachęcają do bestialstwa – okrucieństwa wobec kobiet, mordowania "niewiernych". Jak na razie wydaje mi się to trochę za krótkie i zbyt lakoniczne, ale w ograniczeniu własnej zwięzłości, faktycznie całkiem niezłe.
Szczerze mówiąc lepiej się czuję w poezji, niż w prozie, mam nadzieję, że czytelnicy wybaczą mi niedociągnięcia.
Dziękuję za komentarze i cenne w nich rany, które na pewno wykorzystam, kiedy znowu przyjdzie mi fantazja podzielić się jakimiś spostrzeżeniami.
Pozdrawiam.betti
Pozdrawiam.betti
Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moimi komentarzami. To było niestosowne zakłócać utarte zwyczaje. Na swoją obronę mogę tylko napisać, że było mi żal wierszy, które przy odrobinie pracy miałyby szansę zaistnieć, na najlepszych literackich salonach...
Życzę wszystkim powodzenia i dobrej zabawy słowem.
Pozdrawiam.betti
P.S; jeżeli chodzi o Twoją krytykę względem mojego wpisu, nie czuję do Ciebie żadnej urazy.
Dziękuję.
Zbyszek
Fakt, znam się na dobrej poezji, ale to chyba dobrze, prawda?
Tekst niby na czasie, ale mało interesująco przedstawiony, suche informacje zmniejszają problem przedstawionych kobiet i ich historii życia. W ogóle tekst jest mało emocjonalny, jakby piszącemu brakowało empatii do drugiej osoby. W ogóle nie współczuje kobietą, bo tak zimno to przedstawiono.
Poruszyłaś coś, co jest w obiegu, ale nawet jeśli chciałaś, aby tak to wyglądało to moim zdaniem wyszła Ci minimalistyczna wersja początkującego dziennikarza, który nie wie jak dobrze poprowadzić wywiad.
Mam niedosyt.
za poruszenie czegoś ważnego 3 ;)
Chciałam istotnie, bez uciekania się do uczuć wyższych przedstawić los dwóch kobiet, o krańcowo odmiennych poglądach, wychowaniu i kulturze.
Czytelnik, jeżeli zechce i potrafi może czytać między wersami, tam znajdzie krew i łzy.
Pozdrawiam.betti
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania