Bezlitosny czas.
Znów bezlitosny czas.
Kazał mi iść nie z wiatrem, lecz pod wiatr.
Może kiedyś bym się z tego cieszyła.
I łamiąc schematy.
Jak na zimowym jeziorze lud.
Znalazłabym mój kawałek nieba.
Z dala od spojrzeń, tych zazdrosnych ludzi.
Bliżej marzeń, którymi świat mnie głodzi.
Ale dziś, już nie wypada.
Biegać jak dziecko, wśród blasku poranka.
I grać w karty z życiem.
O mego sennego kochanka.
Więc dziś jak drzewo nieruchomo tkwię.
Bo wole mieć mój mały spokój.
Niż niepewny nowy dzień.
Komentarze (7)
wbiłam wiersz głowa mi się trzęsie
Wiersz zasługuje na 5, więc tyle zostawiam.
przed chwilą dodałam wiersz Przygoda Tadeusza i dostałam pałę od anonimowego dowcipnisia
Anonimi to ostatnio są na każdym kroku.
To prawda, że też administrator nic z nimi nie może zrobić
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania