.

.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Ales tu namieszał. Przejrzałem wszystkie Twoje utwory, ten uważam za czarnego konia.
    W tym chaotycznym na pozór nieładzie rzucanych myśli, jest sens, wszystko zmierza do ponktu „zero” , bez względu na wszystko.
    Mi nasunęło się pytanie, czy punkt „zero” to faktycznie koniec wszystkiego i równa się to zerowej nadziei, czy jednak...?
    Dobrze byłoby wierzyć, że zero to tylko przejście do skali rosnącej, lub jakiejkolwiek innej.
    Zastanowiłeś mnie tym tekstem.
  • Hypokryta 31.05.2018
    Tekst miał zastanawiać - dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania