Biegnę
Biegnę z karabinem przez pole. Dookoła moi towarzysze.
Kule świtają koło głowy. W oddali widzę śmierć.
Czuje wielki ból. Powalony na ziemi leżę.
Biegną na przód żołnierze, a ja leżę. Podnoszę rękę poplamioną krwią.
Chcę krzyczeć lecz dławię się krwią. Widzę tylko buty.
Czas naglę się zatrzymał. Mój czas ucieka.
Krew wypływa z mych ust. Ręka opada bez sił.
Przechylam głowę na bok widząc zachodzące słońce. Oczy powoli zamykają się.
Ostatni oddech zaczerpnięty z trudem. Ciemność ogarnęła mnie.
Życie zakończone na wojnie. Gdzie teraz jestem?
Stoję ponad polem. Spoglądam w dół oglądając żołnierzy.
Setki płomieni zgaszonych w sekundę. Jak długo jeszcze to będzie trwać?
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania