Boska ruda↔Dekaos Dondi

och ruda jakaś ty piękna

powabne kształty szyk zwarty zgrabny

a co ważniejsze

dziewica nienapoczęta

 

twoje kolory szaro jesienne

rozpalają chuć we mnie

śniłem o tobie z dziada pradziada

lecz przy kochaniu

wybacz

muszę uważać

 

nie będę konikiem wdzięki masz ciężkie

choć boskie cudne napawają lękiem

nie chce ciała pod twoje podkładać

w końcu jesteś

rudą żelaza

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania