Brąz

rdzeń, pleśń; ciężkie kolory, meh

nie ma tu nic ciekawego, plaża, morze, gdzie tu fale.

Góry spojrzyste, płaszczyste nad morzem

patrzą się, górują czujnikiem.

Lecz, nie ma tu zasady - gilgotanie

więc góra przepływa spokojnie

Wodoroście.

za górami, za lasami.

ta góra z pleśnią, rdzą

dojrzewa, dojrzewa

A wraz z nią drzewa.

 

Teraz pytanie

skąd ten wiersz

a zza pianina, gdzieś przy ścianie.

Heh.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania