By nikt
To jeszcze nie czas by się poddać,
By wywiesić, flagę na maszt
Zostawiłeś tu przecież tyle niezałatwionych spraw.
Więc na ramię broń
Poproś matkę by pobłogosławiła skroń
I idź, i walcz tak by nikt nie zarzucił Ci...
Że nie potrafisz, odwdzięczy się
Ziemi co Cię wychowała!
Że nie potrafisz wylewać krwi
Za wiarę w lepsze dni!
Że nie potrafisz być
Kimś, kto ginie by ktoś inny mógł, żyć.
To jeszcze nie czas by się wycofać,
By zwyczajnie schować się w cień
Zostawiłeś tu przecież tyle zrujnowanych miast.
Więc znów na ramię broń
Niech matka znów pobłogosławi skroń
I idź, resztek murów broń
Tak by nikt nie zarzucił Ci...
Że nie potrafisz, odwdzięczy się
Ziemi co Cię wychowała!
Że nie potrafisz wylewać krwi
Za wiarę w lepsze dni!
Że nie potrafisz być
Kimś, kto ginie by ktoś inny mógł, żyć.
A teraz gdy opadł, już kurz
Nikt nie pamięta, że
Dla nich poświęciłeś się.
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania