Budząc otwieram swoje oczy
Każdego poranka budząc się otwieram oczy
patrze w sufit a ciebie nie ma
nie czuję twojej obecności
każdego poranka
słońce zagląda
przez okna
za każdym razem
jest coś nowego
bo nie zawsze
poranek budzi nas pieszczotami słońca
jego blaskiem
zasłony odsłaniam
by spojrzeć inaczej na świat
by poczuć
by żyć
poranek
Następne części: Budząc się w blasku
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania